W głosowaniu nad uchwałą ws. zmiany granicy administracyjnej gminy Iłża w powiecie radomskim na rzecz gminy Mirzec w powiecie starachowickim głosowało 25 z 27 radnych (w piątek, 31 stycznia). Za zachowaniem dotychczasowych granic opowiedziało się 24 radnych, od głosu wstrzymał się jedynie Mirosław Ślifirczyk.
Zmian domagało się ponad 20 osób Wspólnoty Mieszkaniowej Seredzice, których blok znajduje się na styku gmin Iłża i Mirzec, na granicy powiatów radomskiego i starachowickiego oraz województw mazowieckiego i świętokrzyskiego. Mieszkańcy zabiegali o to ze względu na drogi dojazdowe, które są właściwie traktami leśnymi Nadleśnictwa Marcule; trwają już rozmowy nad najlepszym dla mieszkańców rozwiązaniem. Przeciwni przekazaniu terenów sąsiedniej gminie są nie tylko rada powiatu, ale również sejmik województwa mazowieckiego. A to ze względu na ujęcia wody na terenie gminy Iłża w naszym powiecie. Zmian chciało także Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach. - Chodzi o to, aby te studnie były na terenie gminy Mirzec po to, żeby gmina i powiat mogły pozyskiwać środki zewnętrzne na modernizacje tego typu ujęć. W związku z tym, że ten majątek jest na ternie powiatu radomskiego i gminy Iłża, jest pewien konflikt z punktu widzenia mieszkańców i włodarzy tamtych samorządów. Wola mieszkańców naszego powiatu i naszej Iłży jest kluczowa - mówił tuż przed sesją Waldemar Trelka, starosta powiatu radomskiego.
Przeprowadzono konsultacje społeczne. Nieco ponad 100 mieszkańców Tychowa Nowego (na blisko 770 uprawnionych do głosowania), do którego wspólnota miałaby zostać dołączona, było za zmianami. Decydujący jednak okazał się głos mieszkańców gminy Iłża. Przeciw było ponad 630 mieszkańców (z blisko 13 tys. 960 uprawnionych głosowało 748 mieszkańców; za zmianami były 23 osoby, od głosu wstrzymało się trzy).















Napisz komentarz
Komentarze