W wybornych nastrojach do sobotniego meczu podejdą zawodnicy Radomiaka, jak i Podbeskidzia. Zieloni po raz ostatni w spotkaniu o punkty przegrali 17. sierpnia z Wartą Poznań. Od tego meczu radomianie dwukrotnie remisowali i aż sześciokrotnie pokonywali swoich rywali. Po raz ostatni w Suwałkach, kiedy Zieloni 4:1 rozgromili Wigry Suwałki. W tym pojedynku dał znać o sobie Rossi Leandro, który strzelił dwa gole - odpowiednio setnego i sto pierwszego, w historii występów w Radomiaku. Nic więc dziwnego, że Brazylijczyk został wybrany do jedenastki kolejki tygodnika Piłka Nożna a do tego otrzymał miano bohatera kolejki.
Po ostatnim gwizdku w Suwałkach nie wszystkim było do śmiechu. Poważnej kontuzji nabawił się Mateusz Lewandowski. To właśnie ten niezwykle doświadczony zawodnik na prawej stronie obrony, zastępował pauzującego za kartki Damiana Jakubika. Lewandowski spisywał się dobrze, ale w 63. minucie został zniesiony na noszach. Po badaniach okazało się, że pomocnik zerwał więzadła w kolanie i na boisku zobaczymy go dopiero w rundzie wiosennej.
Kłopoty towarzyszą także zawodnikom Górali. Podbeskidzie do Radomia przyjedzie po efektownym triumfie nad GKS-em Bełchatów. Podopieczni Krzysztofa Brede pewnie, bo różnicą czterech bramek odprawili beniaminka, ale mecz opłacili wieloma żółtymi kartkami. Dwie z nich okazały się fatalne w skutkach dla Dmytro Bashlaia i Konrada Sierackiego. Ich oraz Tomasza Nowaka zabraknie na stadionie MOSiR-u w Radomiu.
Historia pojedynków wskazuje na gości z Bielska-Białej, którzy na pięć bezpośrednich pojedynków wygrali cztery. Za to bukmacherzy faworytów upatrują w zespole lidera.
O tym, kto po meczu będzie w lepszych nastrojach, okaże się o godz. 14. Wówczas rozpocznie się szlagierowy pojedynek 13. serii gier.















Napisz komentarz
Komentarze