Artur Mielczarek z powodu kontuzji opuścił mecz HydroTrucku ze Startem Lublin. Koszykarz wprawdzie pojawił się w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, ale występ swoich kolegów oglądał w wysokości ławki dla zawodników rezerwowych. Jak się okazuje kontuzja nogi okazała się groźniejsza co oznacza, że i w sobotnim pojedynku trzeciej kolejki silny skrzydłowy także nie zagra.
- Występ Artura w tym meczu jest wykluczony. Badania pokazały, że nie będzie mógł z nami trenować przez co najmniej dwa tygodnie. To nie koniec naszych kłopotów. Dwóch kolejnych zawodników, których nazwisk nie będę zdradzał, również jest dość mocno poobijanych. Mam jednak nadzieję, że obaj wystąpią w meczu ze Stalą – powiedział trener Robert Witka.
Spotkanie dwóch drużyn, które w obecnym sezonie Energa Basket Ligi, nie wygrały meczu odbędzie się w sobotę o godz. 19.
















Napisz komentarz
Komentarze