Po dwóch spotkaniach z gwiazdami młodego pokolenia pomysłodawca cyklu Włodzimierz Izban zaprosił Jana Nowickiego. To odtwórca ról w ponad 240 filmach, w tym takich klasykach polskiego kina, jak ”Wielki Szu”, „Niepochowany”, „Magnat”, „Spirala”, czy „Sanatorium Pod Klepsydrą”. Przez ponad 30 lat grał na scenie Teatru Starego w Krakowie. Wiele jego ról przeszło do historii polskiego teatru. Jan Nowicki napisał też kilka książek, jest również pedagogiem. Choć w swojej twórczości często poruszał problemy przemijania, aktor zapewnił podczas spotkania w „Elektrowni”, że nie narzeka na swój wiek. Aktor skoczył niedawno 80 lat. Jak mówi nie stosuje diety, je co lubi, i nie stroni od papierosów. I wciąż jest aktywny w życiu zawodowym i prywatnym.
Jan Nowicki wspominał czasy młodości. Mówił, jak trafił na studia teatralne i kiedy zrozumiał dlaczego zawód aktora daje ogromne możliwości. Oczywiście nie zabrakło anegdot związanych z kinem, czy teatrem. Ale przede wszystkim aktor dzielił się z publicznością refleksjami na temat sztuki i jej roli w społeczeństwie. Jan Nowicki drwił z seriali telewizyjnych. Ironizował, że każdy z uczestników spotkania mógłby występować w serialach. Bo jego zdaniem taki rodzaj filmów nie wymaga umiejętności aktorskich.















Napisz komentarz
Komentarze