W ostatnich miesiącach w Polskim Związku Łuczniczym nie działo się najlepiej. 15 października Międzynarodowa Federacja Łucznicza zawiesiła PZŁ w prawach członka. Powodem było nierespektowanie statusu związki i nieprawidłowości przy wyborach delegatów na konwencje wojewódzkie. Międzynarodowe władze obiecały, że odwieszą polski związek, jeżeli ten w trybie nadzwyczajnym zwoła walne zebranie delegatów i wybierze nowe władze.
Do wyścigu o fotel prezesa Polskiego Związku Łuczniczego stanęło dwóch kandydatów Zygmunt Pluta i Włodzimierz Schmidt. Na radomianina głosowało 26 delegatów, a na jego kontrkandydata oddano 16 głosów. Dodatkowo były dwa głosy nieważne, a jeden z delegatów nie uczestniczył w głosowaniu. Zygmunt Pluta będzie pełnił funkcję prezesa przynajmniej prze najbliższe dwa lata.
Zygmunt Pluta na co dzień jest prezesem Zamłynia Radom. Działa również w Radomskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej oraz sprawuje funkcję prezesa stowarzyszenia Klub Seniora „Weteran”.
Swój wybór skomentował Zygmunt Pluta. - Obowiązków mi przybędzie, ale ta nominacja i wybór to dopełnienie mojej działalności społecznej w sporcie. Chcielibyśmy oczyścić atmosferę wokół tej dyscypliny, a potem stworzyć najlepsze warunki do przygotowań olimpijskich do Tokio - przyznał po wyborze nowy prezes Polskiego Związku Łuczniczego.
Członkami Zarządu Polskiego Związku Łuczniczego zostali wybrani ponadto: Henryk Jurzak, Henryk Pater, Henryk Skrzypek, Krzysztof Włosik, Dawid Michalski i Marian Kopeć.
















Napisz komentarz
Komentarze