Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 09:35
Reklama

Na rowerach w stylu retro

W Starym Ogrodzie spotkali się w sobotę, 18 sierpnia uczestnicy Festynu Retro-Rowerowego. Były występy artystyczne, dużo sportu i dobrej zabawy. Radomianie mogli wystartować w zawodach kolarskich w stylu retro.
Na rowerach w stylu retro

Źródło: Fot. Szymon Wykrota

Festyn nawiązywał do podobnych imprez, które odbywały się w Radomiu wiele lat temu. Miejsce było to samo co kiedyś, czyli Stary Ogród. Ale najpierw uczestnicy i organizatorzy spotkali się na placu Corazziego i przemaszerowali do Starego Ogrodu. W atmosferę imprezy, zorganizowanej w ramach obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę, wprowadziła radomian Grupa Wokalna „Resursa”. Zespół wykonał wiązankę pieśni i piosenek patriotycznych. Potem wszyscy czekali już na pierwsze, zdaniem wielu, wyjątkowe zawody. Wyścig bicykli i rowerów przedwojennych przypominał bowiem emocje, jakie niegdyś towarzyszyły podobnym zawodom. Podczas Festynu Retro-Rowerowego też było ciekawie. Najpierw do rywalizacji stanęli sympatycy jazdy na bicyklach. Wystartowały tylko cztery osoby, bo wspomniany pojazd wymaga nie lada umiejętności. Po zaciętym boju zwyciężył Łukasz Kin z Łodzi.
- Trzymałem się długo tuż za liderem – powiedział triumfator. - To tak dla wyrównania szans. Mam lepszy bicykl niż koledzy z Radomia. I dlatego postanowiłem zaatakować na ostatnim zakręcie.

Wkrótce potem do walki na trasie ruszyli kolarze na rowerach przedwojennych. W tym przypadku peleton liczył kilkunastu zawodników.
Były też wyścig klasyków oraz rywalizacja w kategorii rowerów miejskich i współczesnych. Na starcie stanęły też dzieci i posiadacze tzw. składaków.
- Taki festyn odbywa się już po raz trzeci. Organizując wyścigi w różnych kategoriach pokazujemy historię Radomia – podkreślił Łukasz Wykrota, prezes Radomskiego Stowarzyszenia Retrocyklistów „Sprężyści”.

Organizatorzy zachęcali przed festynem do udziału w imprezie w strojach stylizowanych na lata sprzed II Wojny Światowej. Nie wszystkim to się udało, ale też nie brakowało kolarzy w kostiumach retro. Na przykład Tomasz Jusyn, który przyjechał z Lubelszczyzny wystąpił w charakterystycznej kraciastej marynarce.
- Specjalnie uszyłem sobie taki strój. To ubranie stylizowane na lat 30-te ubiegłego wieku – wyjaśnił pan Tomasz.
O atrakcje artystyczne zadbały grupy wokalna i taneczna „Resursa” oraz zespól Vanbar. Były pokazy hip-hopu i mody. Popularnością cieszyły się konkursy dla dzieci i dorosłych. A Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego przygotowało wystawę dawnego sprzętu medycznego. Oferta „Medyka” obejmowała też malowanie twarzy i bezpłatne masaże.

Organizatorami imprezy były Radomskie Stowarzyszenie Retrocyklistów Sprężyści, Ośrodek Kultury i Sztuki Resursa Obywatelska oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Jaś 19.08.2018 19:38
Każdego dnia tylko rowery,rowery i rowery. Ekipa Witkowskiego nie ma nic do zaoferowania mieszkańcom Radomia. Tylko grupka rowerzystów a dla nich ścieżki rowerowe. Radom pod rządami PO zszedł na psy.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama