Prostopadła do ul. Bulwarowej, równoległa do ul. Nizinnej
Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej i wojny obronnej w 1939 roku, jeden z inicjatorów i koordynatorów słynnej akcji rozbicia więzienia w Radomiu.
Zygmunt Bolesław Żywocki urodził się 25 grudnia 1889 w Krakowie. Był synem Józefa i Marianny z domu Suder. Po ukończeniu szkoły powszechnej, kształcił się w c.k. Gimnazjum Realnym w Krakowie, gdzie w 1917 roku uzyskał świadectwo dojrzałości. W tym czasie był członkiem młodzieżowej organizacji niepodległościowej na terenie Krakowa. 1 lutego 1917 Zygmunt Żywocki został wcielony, jako szeregowiec, do 16. pp armii austriackiej. Walczył na froncie włoskim. Po zakończeniu wojny, w październiku 1918 roku wrócił do Krakowa, gdzie zapisał się na studia na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Już w grudniu tego samego roku zgłasza się jako ochotnik do tworzącego się polskiego wojska. Służył w Komendzie Dworca Kraków, potem w Będzinie. Od maja 1919 znajdował się w składzie 11. pp., gdzie pełnił służbę przy ochronie ówczesnej zachodniej granicy Rzeczypospolitej, a od lata tego samego roku strzegł polsko-czeskiej linii demarkacyjnej, od Mostów na Przełęczy Jabłonkowskiej do granicy z Niemcami. W stopniu podporucznika dowodził kompanią 11. pułku piechoty na frontach wojny polsko-bolczewickiej.

W 1934 roku Zygmunt Żywocki został przeniesiony do 27. pp w Częstochowie, na stanowisko dowódcy kompanii. 19 marca 1938 roku awansowany na stopień majora, objął dowództwo batalionu. W czasie mobilizacji w sierpniu 1939 roku objął dowództwo II batalionu 27. pp, z którym walczył przeciwko Niemcom od 1 września 1939 roku, broniąc Częstochowy. Po ciężkich walkach 2 września i wycofaniu 7. Dywizji Piechoty z miasta, batalion mjr. Żywockiego wraz z całym pułkiem, wziął udział w krwawej bitwie pod Janowem. Po wydostaniu się z okrążenia, wraz ze swoimi żołnierzami dotarł do Gór Świętokrzyskich, gdzie prowadził działania partyzanckie na tyłach wojsk niemieckich. Oddział mjr. Żywockiego został rozwiązany 2 października 1939 roku, a część żołnierzy dołączyła potem do mjr. Hubala.
Mjr Żywocki włączył się w działalność konspiracyjną - wstąpił do Związku Walki Zbrojnej, przemianowanego później na Armię Krajową. W strukturze podziemnej pełnił wysokie funkcje, kolejno: komendanta obwodu Sandomierz, komendanta obwodu Jędrzejów, komendanta obwodu Kielce, a następnie komendanta Inspektoratu Armii Krajowej Radom. W ramach przygotowań do akcji „Burza”, mjr Żywocki został mianowany dowódcą 28. Dywizji Piechoty AK. 10 stycznia 1945 roku został awansowany na stopień podpułkownika.
Po rozwiązaniu Armii Krajowej w styczniu 1945 roku, ppłk Żywocki pozostał na zajmowanym stanowisku, należąc do NIE i DSZ. W konspiracji antykomunistycznej dowodził akcjami zbrojnymi skierowanymi przeciwko aparatowi terroru komunistycznego. Ścigany przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego był zmuszany do częstej zmiany miejsca pobytu. Ppłk Żywocki był jednym z inicjatorów i koordynatorów słynnej akcji rozbicia więzienia w Radomiu, gdzie więziono żołnierzy AK i innych organizacji podziemnych. W nocy z 8 na 9 września 1945 roku, oddział partyzancki dowodzony przez por. Stefana Bembińskiego „Harnasia” przeprowadził udaną akcję rozbicia więzienia UB, skąd uwolniono ok. 300 osób.
Po rozwiązaniu w sierpniu DSZ na Kraj i utworzeniu na początku września 1945 roku zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, ppłk Żywocki działał w strukturach konspiracyjnych tej organizacji i nadal prowadził działalność niepodległościową. Żywocki został aresztowany przez NKWD na początku października 1945 roku. Po brutalnym śledztwie został skazany na karę śmierci, którą złagodzono do 10 lat więzienia, a potem do pięciu lat. Więzienie zrujnowało zdrowie Żywockiego. Kiedy je opuścił, w 1950 roku, wyjechał do Częstochowy, bo tu, od 1934, mieszkała jego rodzina. Był represjonowany przez władze komunistyczne. Jako wróg panującego ustroju był nieustannie inwigilowany i nękany przez funkcjonariuszy UB, m.in. do końca życia musiał się dwa razy w tygodniu meldować na komendzie MO. Po wielu staraniach otrzymał niskopłatną pracę w Wodociągach Miejskich.
Zmarł 1 listopada 1969 roku w szpitalu w Blachowni, na skutek obrażeń odniesionych w wyniku potrącenia go przez samochód. Został pochowany na cmentarzu w Nowym Sączu.















Napisz komentarz
Komentarze