Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
poniedziałek, 29 grudnia 2025 15:35
Reklama

Jazz w wersji HD

"High Definition" to, jak sama nazwa wskazuje, zespół wysokiej klasy, a świadczą o tym choćby zdobyte wyróżnienia oraz nagrody. Właśnie zostali okrzyknięci mianem „Debiutu roku 2011”, a na początku zeszłego roku wygrali międzynarodowy konkurs „Jazz Hoeilaart”.

W skład jazzowego kwartetu wchodzą: saksofonista Mateusz Śliwa, pianista Piotr Orzechowski, kontrabasista Alan Wykpisz, a także grający na perkusji radomianin Patryk Dobosz. Warto dodać, że zdobył on nagrodę Leszka Możdżera na "Jazz Juniors".

Specjalnie dla Was porozmawialiśmy z muzykami na temat ich twórczości, sukcesów oraz planów na przyszłość.

Zaczniemy od nietypowego pytania. Dlaczego to właśnie jazz, a nie muzyka klasyczna, rock czy pop, które są bardziej komercyjne i pozwalają na dotarcie do masowej publiczności?

Obieramy sobie trudniejszą drogę. Chcemy docierać do masowej publiczności, aczkolwiek nie poprzez komercjalizację. Chodzi o przełamywanie pewnych zasad i szablonów. Niewątpliwie istotnym czynnikiem jazzu jest improwizacja, która wymusza interakcję pomiędzy członkami zespołu. Ta forma wyrażania siebie najbardziej nam odpowiada.

Zostaliście właśnie okrzyknięci mianem „Debiutu Roku 2011” według jazzarium.pl. Czy w związku z tym odczuwacie presję ze strony świata muzycznego?

Do tego typu ankiet podchodzimy z dużym dystansem. Muzyce nie powinno się nadawać charakteru sportowego. Mimo wszystko jest to bardzo miłe wyróżnienie i postaramy się nie rozczarować ludzi, którzy mianowali nas „Debiutem roku 2011”.   



Macie na swoim koncie Grand Prix zdobyte w 2011 roku na konkursie „Jazz Hoeilaart” w Belgii. Czy konkurencja była duża?

Owszem. Do finału zakwalifikowało się sześć zespołów z różnych krajów, w tym reprezentanci Niemiec, Skandynawii oraz Stanów Zjednoczonych, gdzie jazz się narodził i jest znaczącą częścią tamtejszej kultury. Każdy z konkurentów prezentował najwyższy poziom muzyczny.

Co Waszym zdaniem przyczyniło się do tego, że to właśnie „High Definition” zdobył tę nagrodę?

Trudno jest weryfikować werdykt jury. Konkursy to loteria. Liczy się wszystko, od warunków na scenie po dyspozycję każdego członka zespołu w danym dniu. Wielkie znaczenie ma też atmosfera jaką wytwarza publiczność. Najmniejszy szczegół jest istotny. Tak naprawdę każdy zespół mógł wygrać ten konkurs. Poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. Możemy domniemywać tylko, że przyznano nam Grand Prix m. in. za połączenie w ciekawy sposób wielu różnorodnych stylistyk muzycznych. Wspólnie wypracowaliśmy takie aranżacje, aby zawrzeć jak najwięcej treści. Z naszej perspektywy wygraliśmy przede wszystkim dzięki ciężkiej i mozolnej pracy. Już na miesiąc przed konkursem zaczęliśmy solidnie pracować nad materiałem, zgraniem i jednolitym brzmieniem zespołu. Próby były długotrwałe i wyczerpujące. Bardzo pomogły nam również przedkonkursowe koncerty w krakowskich klubach "U Muniaka" i "Piec'Art Acoustic Jazz Club". Każdy z nas wykonał dobrą robotę. Wygrał zespół, a nie indywidualności.

Nagrodą jest m.in. udział w Jazz Getxo Festival w Bilbao. Na kiedy została zaplanowana ta impreza?

Festiwal jest zaplanowany między 4 a 8 lipca 2012. Nasz koncert przewidziany jest na 7 lipca. Zagramy oczywiście program autorski. Zapraszamy.

Belgijski konkurs od dawna cieszy się dużą popularnością wśród polskich muzyków jazzowych, którzy wielokrotnie odnosili na nim sukcesy, zajmując najwyższe miejsca. Świadczy to o wysokim poziomie polskiego jazzu. Dlaczego - Waszym zdaniem - nie jest on promowany  w naszym kraju, tak jak dzieje się to w przypadku innych gatunków muzycznych?

Fantastycznie jest być w gronie wyróżnionych na tym konkursie. Zwycięzcy sprzed kilku i kilkunastu lat są dzisiaj wiodącymi postaciami w środowisku jazzowym. W obecnych czasach rzadko kiedy ambitna twórczość jest promowana w mass mediach. Jazz od początku swego istnienia jest gatunkiem niszowym skierowanym do konkretnego grona odbiorców. Jest to muzyka wymagająca zarówno dla wykonawcy, jak i słuchacza. Obecnie media przepełnione są kiczem i praktycznie nie ma w nich miejsca na tematy ciekawe, ambitne czy wymagające choć chwili refleksji.

Każdy z Was może również pochwalić się indywidualnymi nagrodami. Co jest dla Was ważniejsze, odnoszenie sukcesów przez cały zespół czy rozwój osobisty?

Nie istnieje konkretny podział na ważniejsze i mniej ważne. Dzięki sukcesom zespołowym rozwija się każdy z osobna i działa to dokładnie tak samo w drugą stronę. Zespół nabiera siły również poprzez indywidualne osiągnięcia. Na krótki czas przed konkursem w Belgii, nasz pianista Piotr Orzechowski wygrał jeden z najważniejszych jazzowych konkursów pianistycznych w formule solowej na świecie, a mianowicie "Montreux Jazz Piano Solo Competition" w Szwajcarii. „Orzech” jest pierwszym Polakiem, który może pochwalić się tym wyróżnieniem. Jego zwycięstwo dało nam motywacje dążenia do osiągnięcia czegoś dużego jako High Definition. I udało się! Wygraliśmy "Jazz Hoeilaart" jako zespół, ale jurorzy dostrzegli też kunszt i wielki potencjał u naszego kontrabasisty Alana Wykpisza, któremu przyznano nagrodę "Best Bass Player 2011". Jak widać, laury indywidualne i zespołowe są w pewnym sensie zależne od siebie i łączą się.

Skąd czerpiecie swoje inspiracje i kto jest Waszym autorytetem muzycznym?

Inspiracji jest wiele i trudno je wymienić. Można by kogoś pominąć. Każdy zagrany dźwięk, obejrzany koncert czy wysłuchana płyta ma ogromny wpływ na nasz rozwój. Nie tylko muzyka, ale także sytuacje życiowe w jakich się znajdujemy mają swoje odzwierciedlenie w naszym graniu.
      
Jesteście młodymi artystami, przed Wami długa kariera oraz wiele koncertów. Czy w Waszym kalendarzu znalazło się miejsce na udział w kolejnych konkursach? 

Mamy pewne plany konkursowe, aczkolwiek priorytetem dla nas jest jak najczęstsze koncertowanie i wydanie płyty. Mimo wszystko konkursy to formuła, w której zawarta jest rywalizacja zupełnie niepotrzebna w wykonywaniu muzyki. Dlatego mamy nadzieje, że już niebawem nadejdzie czas, w którym zaczniemy obficie koncertować.




foto: Fan Page zespołu.



Podziel się
Oceń

Reklama