O popularności tego tematu świadczy rosnąca liczba fanów profilu „Filharmonia Radomska – społeczne poparcie dla budowy filharmonii w Radomiu”, który założył na Facebooku radny Sławomir Adamiec, jeden z największych orędowników inwestycji.
Wprawdzie w budżecie miasta nie ma na razie pieniędzy na ten cel, ale od kilku tygodni trwa ożywiona dyskusja poświęcona lokalizacji obiektu. Dużo kontrowersji wywołała odpowiedź prezydenta Andrzeja Kosztowniaka na pismo stowarzyszenia Radomskie Inwestycje w sprawie budowy filharmonii. Zdaniem władz Radomia gmach mógłby stanąć w sąsiedztwie ronda Kisielewskiego (między ulicami Limanowskiego a Mariacką).
Według przedstawicieli stowarzyszenia to miejsce jest nie do przyjęcia. Dlaczego? „Standardem światowym jest lokowanie inwestycji o zasięgu regionalnym, takich jak filharmonia, w centrach miast. Podaną lokalizację można zaliczyć do szeroko rozumianego śródmieścia, jednakże znajduje się ona za obwodnicą śródmiejską, która „odcina” przyszłą filharmonię od miasta. Skutkiem tego w znaczący sposób obniża się poziom obsługi komunikacyjnej – zwłaszcza pieszej – bo to centrum jest najgęściej zaludnionym obszarem, a obwodnica śródmiejska stanowi dla ruchu pieszego poważną barierę. Podana lokalizacja jest również słabo obsłużona komunikacją publiczną” – przekonuje w liście otwartym stowarzyszenie.
Wobec takich problemów najlepszym rozwiązaniem miałby stać się dojazd samochodem, co jednak też rodzi komplikacje. Budowa olbrzymiego parkingu byłaby – zdaniem Radomskich Inwestycji” – niecelowa, ponieważ oznaczałoby to marnowanie przestrzeni i konieczność kupna przez gminę większej działki. Natomiast duży parking podziemny znacznie podrożyłby koszty całego przedsięwzięcia
Zdaniem stowarzyszenia także otoczenie planowanej lokalizacji jest mało reprezentacyjne i nie licuje z inwestycją typu filharmonia. „Mamy tam więc głównie wyrwy w zabudowie, niskie budynki, bloki mieszkalne – zagospodarowanie typowe raczej dla przedmieść” – czytamy w piśmie.
Radomskie Inwestycje proszą prezydenta Radomia o podjęcie działań, które przyspieszą budowę: wyznaczenie miejskiej działki jako lokalizacji filharmonii, przygotowanie i ogłoszenie konkursu na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną obiektu, wystąpienie np. do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie projektu budowlanego.
Społecznicy proponują także miejsca, gdzie mogłaby stanąć filharmonia i ich przedstawiają ich atuty. Są to:
– plac między ulicami Traugutta i Beliny-Prażmowskiego (centrum miasta, bliskość dworca, własność miejska, pow. ok. 6 tys. m kw.);
– plac Jagielloński (centrum miasta, własność miejska, pow. ok. 6 tys. mkw.);
– plac przy ulicy Bernardyńskiej (bliskość Miasta Kazimierzowskiego, własność miasta, pow. ok. 6 tys. mkw.);
– plac między ulicami Bolesława Limanowskiego a Wałową (bliskość Miasta Kazimierzowskiego, pow. ok. 7 tys. mkw.).














