Zimne czaszki symbolizujące śmierć, blade pędy ziemniaków jako symbol życia. Brunatne tło, ożywiane czasami czerwienią papryki, karminem sukna, żółcią cebuli. Obrazy Macieja Bieniasza, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, są najwyższej próby. W jego obrazach refleksja filozoficzna, zaduma nad śmiercią, splata się z chęcią komentarza rzeczywistości, próbą opisu doczesnego świata.
- Obrazy te to owoc pracy profesora Bieniasza w ciągu ostatnich kilku lat. Ostatnio los obszedł się z nim dość okrutnie, zetknął się z cierpieniem i śmiercią. Paradoksalnie, wtedy właśnie rzucił się w wir pracy. Maluje zapamiętale, dużo. To niezwykłe - opowiadał podczas wernisażu Kazimierz Cieślik, niegdyś asystent profesora. Teraz, w sali obok, występuje jako uczeń Bieniasza, prezentując swoje wielkoformatowe obrazy, przypominające secesyjne witraże.
Cykl „Mistrz i Uczniowie” pomyślany jest bowiem w ten sposób, że w jednej z sal znajduje się stała ekspozycja mistrza, a w drugiej co jakiś czas wymieniane są wystawy jego uczniów. Od 20 kwietnia w „Łaźni możemy więc podziwiać prace Kazimierza Cieślika, dziś profesora ASP w Katowicach. Druga odsłona będzie miała miejsce 11 maja, kiedy to prace Cieślika zastaną zastąpione przez obrazy Anety Jurczyńskiej i Małgorzaty Rozenau, a 1 czerwca pojawi się ekspozycja Andrzeja Tobisa. To już młodsi artyści.
- „Mistrz i uczniowie” to dla nas bardzo ważna, flagowa seria. Co roku inaczej traktujemy tytuł cyklu. W tym roku prezentujemy twórczość profesora Bieniasza i jego asystentów – tłumaczył w piątek kurator wystawy Stanisław Kamieński.
Na 30 czerwca zaplanowano finisaż tegorocznego cyklu, połączony z promocją wydawnictwa wystawy. Wtedy też pojawić się ma w Radomiu Maciej Bieniasz.PONIŻEJ GALERIA














