
- W tej chwili zajętych jest ok. 500 miejsc. Ta liczba nie zawiera jeszcze osób nowo przyjętych. W związku z tym przewidujemy, że limit miejsc w tym roku będzie wyczerpany – informuje Aneta Mirosz.
Żacy którzy na studia dostali się przy kolejnych rekrutacjach, jeszcze mogą starać się o zakwaterowanie w akademikach, mimo że oficjale terminy już minęły. Podania przyjmuje Dział Spraw Studenckich przy ul. Malczewskiego 29/1 (budynek "Alibi"). Wnioski składane we wcześniejszych terminach były rozpatrywane m.in. pod kątem dochodów studenta i odległości zamieszkania od Radomia, natomiast wnioski złożone teraz będą rozpatrywane pod kątem ilości wolnych miejsc .
Gdy miejsc w akademikach zabraknie, pozostaje możliwość wynajęcia pokoju. Ogłoszeń na radomskich forach nie brakuje. Te osoby, które decydują się na prywatną stancję, zapłacą podobnie jak i w przypadku akademika - ceny wynajmu jednego pokoju w Radomiu wahają się od ok. 300 zł do 600 zł. Podobnie jak i z domem studenckim cena zależna jest od standardu pomieszczenia.














