
- Chcemy obniżenia stawki składki ZUS o 30 procent. Politycy powinni pozwolić małym i średnim przedsiębiorcom na zatrudnianie ludzi. Niestety, złodziejska składka ZUS mocno to ogranicza. Jest kryzys. Powinniśmy wspomóc firmy i jej pracowników. Poza tym Ruch Palikota proponuje wprowadzenie programu "Firma na próbę". Obecnie młodzi przedsiębiorcy są obciążeni wieloma opłatami skarbowymi, składkami do ZUS-u, biurokracją. My chcemy im pomóc. Program "Firma na próbę" zwalniałby na trzy miesiące z wszelkich opłat skarbowych czy zusowskich. Byłby to zarazem czas na sprawdzenie, czy firma przynosi zyski, czy jest rentowna, czy można się z niej utrzymać - mówi Ryfiński.
Kolejne propozycje są związane z rozliczeniem VAT czy też zwolnieniami lekarskimi.
- Obecnie małe firmy muszą płacić 23-procentowy VAT jeszcze przed zapłatą za wykonaną pracę. My chcemy, by opłatę VAT uiszczano dopiero wtedy, kiedy firma otrzyma zapłatę za swoją pracę. Poza tym proponujemy, by to ZUS, a nie pracodawcy, płacili pracownikom za zwolnienia lekarskie. To zdecydowanie odciąży pracodawców. W końcu odkładają składki do ZUS-u. Chcemy także, by zwrot podatku VAT był krótszy niż dotychczas. Teraz czekamy na swoje pieniądze do 60 dni. My chcemy, by czas ten skrócił się do 30 dni - tłumaczy poseł Ruchu Palikota.
- Myślę, że w Sejmie część SLD, część SP, cały RP poprą nasze zmiany. Z tego, co wiem, to PSL chce ograniczyć te propozycję tylko do małych firm - tłumaczy Ryfiński.
Czy te zmiany wpłyną na wysokość emerytur? Poseł Ryfiński zaprzecza, twierdząc, że nie zrujnują one budżetu ZUS.














