Kino Helios zaprasza na kolejne spotkanie w ramach cyklu Filmowy Uniwersytet Trzeciego Wieku, które odbędzie się 21 lutego o godz. 17. Seniorzy obejrzą dzieło "Lincoln", który otrzymał najwięcej, bo aż 12 nominacji do tegorocznych Oscarów.
Tradycyjnie każdy uczestnik spotkania otrzymuje gratis kawę albo herbatę. Cena biletu: 12 zł. Rezerwacja miejsc pod numerem telefonu: 48 340 07 89.
Kolejna odsłona cyklu Filmowy Uniwersytet Trzeciego Wieku to wyjątkowy film o wyjątkowym człowieku. Reżyserem filmu jest Steven Spielberg. W rolę tytułową wcielił się dwukrotny laureat Oscara Daniel Day - Lewis. Film zdobył aż 12 nominacji do Oscara, w tym dla najlepszego filmu oraz za pierwszoplanową rolę męską. „Lincoln” to niezwykły portret jednego z
największych liderów Ameryki, który rządził krajem w trudnych czasach
niewolnictwa i wojny secesyjnej.
Ostatnie cztery miesiące życia i prezydentury Abrahama Lincolna to świadectwo jego zaangażowania i pełnej oddania walki z podziałami w narodzie. To ostatnia bitwa, jaką stoczył ten wielki człowiek, mimo ogromnej presji publicznej, trudnych okoliczności i problemów osobistych.
Film skupia się na próbie doprowadzenia wojny do końca, ale nie za sprawą faktycznego zakończenia walk, a wprowadzenia trzynastej poprawki znoszącej niewolnictwo i roboty przymusowe. Forsowanie tego dokumentu wymagało ogromnej odwagi. Człowiek, który podjął się tej walki został legendą. Zmienił oblicze narodu, ale i świata. Dążył nie tylko do tego, by pogodzić zwaśnionych Amerykanów, ale i przekonać politycznych przeciwników do racji, w które wierzył całym sercem i o które walczył dla dobra ludzkości.
Scenariusz napisał zdobywca nagrody Pulitzera, Tony Kushner, a za kamerą stanął jeden z największych współczesnych reżyserów – Steven Spielberg. Główną rolę zagrał Daniel Day-Lewis – pokazał Lincolna jako człowieka pełnego sprzeczności; zabawnego i uroczystego, wprawnego mówcę i lidera, który potrafił porwać tłumy, a przy tym czułego ojca. Wyjątkowego prezydenta, który dostrzega w ludziach to, co w nich najlepsze i zostawił po sobie niezwykłą spuściznę.
