Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 19 grudnia 2025 06:17
Reklama

Potyczek politycznych PO z PiS ciąg dalszy

Cały czas trwa spór na linii Platforma Obywatelska - Prawo i Sprawiedliwość, co do autorstwa projektu dotyczącego nowego podziału statystycznego Mazowsza przy podziale środków z Unii Europejskiej. Platforma oskarża PiS o plagiat, a PiS Platformę o kłamstwo.


Przypomnijmy: w ubiegły wtorek politycy Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej przedstawili pomysł, w jaki sposób w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej na lata 2014 - 2020 pozyskiwać dodatkowe pieniądze. Chodzi tu o wprowadzenie nowego podziału statystycznego Mazowsza, co w przyszłości pozwoli na przystąpienie do Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Dwa dni później, politycy Platformy Obywatelskiej na spotkaniu z dziennikarzami przedstawili bardzo podobne propozycje zmian i oskarżyli PiS o kradzież pomysłów.

- Po raz pierwszy te pomysły pojawiły się u mnie na blogu 12 stycznia. Przedstawianie cudzych pomysłów jako swoje to działanie mało etyczne i świadczące o wyjałowieniu intelektualnym - mówił Andrzej Łuczycki, radny sejmiku województwa mazowieckiego z ramienia PO.

- Platforma Obywatelska jest śmieszna. O tych pomysłach mówiło się od dawna i PO nie może sobie przypisywać żadnych własności intelektualnych - odpierał zarzuty poseł Zbigniew Kuźmiuk z PiS.

Głos w sporze zabrał również radny Jakub Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem projekt, aby Mazowsze podzielić na miasto Warszawa, region centralny i region środkowowschodni pojawił się po raz pierwszy w piśmie skierowanym przez prezydenta Andrzeja Kosztowniaka do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

- Bardzo łatwo udowodnić, że radny Łuczycki zwyczajnie kłamie, a duża część jego blogowego wpisu to plagiat korespondencji, którą w sprawie nowego podziału Mazowsza na jednostki NUTS-2 kierował do decydentów prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak. Jako dowód przedstawiam na moim fan page'u skany pism skierowanych przez prezydenta do ministerstwa około osiem miesięcy wcześniej niż wpis na blogu radnego. Moim zdaniem radny Łuczycki doświadczył mechanizmu Freudowskiej projekcji klasycznej. Przypisuje on innym własne negatywne zachowania i cechy - powiedział radny Jakub Kowalski.

Co na to radny Andrzej Łuczycki?

- To bzdura. Nigdy nie czytałem tych pism i w żaden sposób nie inspirowałem się nimi. Te pomysły pojawiły się jako pierwsze na moim blogu i nie ma tu mowy o kłamstwie - stwierdził Andrzej Łuczycki.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama