Reklama
INTERWENCJE: UTH nie otworzył specjalności doradztwo zawodowe
Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu nie otworzy specjalności doradztwo na kierunku pedagogika. W liście do redakcji student uczelni pisze: - Osoby, które wybierały się głównie na tę specjalizację są zmuszone do wybrania innej, którą niekoniecznie chcieliby
studiować. Władze uczelni usprawiedliwiają się tym, że specjalizację wybrało zbyt mało osób.
- 24.04.2013 12:20
Studenci pierwszego roku kierunku pedagogika na UTH dowiedzieli się niedawno, że jedna ze specjalizacji - doradztwo zawodowe - nie zostanie otworzona. Nasz czytelnik wyraża swoje oburzenie w zawiązku z tym faktem, twierdząc, że większość studentów wybrała studia na radomskim uniwersytecie ze względu właśnie na doradztwo zawodowe.
- Podczas rekrutacji nie poinformowano nas o ewentualnym braku naboru na doradztwo zawodowe. Co prawda jest nas nieliczna grupa, ale czy oznacza to, że mamy wybrać inną specjalizację, bo uczelnia nie ma pieniędzy na otworzenie wszystkich czterech, tak jak było to podane przy rekrutacji? Dla porównania na wydziale wzornictwa jest także mała liczba studentów, a mimo to mają oni możliwość studiowania wszystkich specjalizacji. Czy jesteśmy gorsi? Mamy inne prawa? - pyta w liście student.
Aneta Mirosz, rzecznik prasowy UTH w Radomiu uważa, że zaszło jakieś nieporozumienie. Wg niej o otwarciu danej specjalności uczelnia nie może informować podczas rekrutacji na studia.
- Nie wiemy wówczas, ilu studentów będzie chciało się kształcić na danej specjalności. Podczas rekrutacji wybiera się kierunek studiów, jaki dana osoba chce podjąć. Dopiero podczas studiów osoby decydują tak naprawdę, jaka specjalność je interesuje. A żeby uruchomić daną specjalność, musi być odpowiednia liczba osób, w innym przypadku jest to nieopłacalne. Taką praktykę stosują wszystkie uczelnie - mówi Aneta Mirosz. - Jeżeli chodzi o wzornictwo, to jest kierunkiem poniekąd artystycznym, więc jest to zupełnie inna sytuacja, niż u studentów pedagogiki. Kierunki artystyczne rządzą się innymi prawami, je z reguły studiuje mniejsza liczba osób. Zresztą student nie podał konkretnego przypadku i tego jaką specjalność ma na myśli, żebym mogła sprawdzić tę informację i porównać dane - tłumaczy Aneta Mirosz.
Reklama













