Uroczystości rozpoczęły się od złożenia kwiatów na grobie kapitana pilota Artura Ziętka. Na cmentarzu na Firleju pojawiła się rodzina zmarłego, a także przedstawiciele władz miasta oraz wojska. Około godziny 10 złożono hołd wszystkim ofiarom katastrofy lotniczej pod tablicą pamiątkową, którą wmurowano w gmach Urzędu Miejskiego przy ulicy Żeromskiego.
- Minęło już trzy lata od tej tragedii. Każdy z nas inaczej wspomina ten dzień. Bez wątpienia był to jeden z najważniejszych momentów w historii naszego kraju i miasta. Pamiętajmy, że właśnie z Radomia pochodził kapitan Artur Ziętek, który 10 kwietnia 2010 roku był częścią załogi samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. Trudno zaakceptować to, że ludzie, którzy lecieli oddać hołd pomordowanym Polakom podczas II Wojny Światowej, zginęli. Cieszę się, że tak wiele osób przyszło tu dziś i pamiętało o tej rocznicy - powiedział prezydent Andrzej Kosztowniak.
Po złożeniu kwiatów, w holu Sali Koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej otwarto wystawę poświęconą kapitanowi Arturowi Ziętkowi. Członkowie rodziny kapitana nie kryli wzruszenia. Obecni byli jego żona, córka, rodzice i siostra.


















