Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
niedziela, 7 grudnia 2025 01:29
Reklama

Inżynier z uniwersytetu - nie wszystkim to pasuje

Według władz szkoły zmiana nazwy największej państwowej uczelni w Radomiu z Politechniki Radomskiej na Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny, wiąże się z większym prestiżem. Jedak nie wszyscy tak sądzą. Studenci kierunków technicznych nie są zadowoleni, że otrzymają dyplom uniwersytetu, a nie politechniki.

Politechnika Radomska od września oficjalnie jest już uniwersytetem. Wszyscy studenci, którzy od tego momentu będą bronić pracy dyplomowej, zostaną absolwentami uniwersytetu. Zapytaliśmy studentów UTH z różnych wydziałów co o tym myślą.

- O tym, że na moim dyplomie będzie widniał uniwersytet a nie politechnika, dowiedziałem się z mediów, nikt nam wcześniej o tym nie wypominał – mówi Tomek, student IV roku elektrotechniki - Nie jestem z tego zadowolony, tak jak i moi znajomi z grupy. Studiuję na kierunku technicznym a uniwersytet to z założenia uczelnia humanistyczna.

- Ja zdecydowanie wolałbym mieć tytuł inżyniera politechniki niż uniwersytetu, który nikomu nie jest znany – ze zdenerwowaniem mówi Piotr z Wydziału Mechanicznego. - Chcieliśmy złożyć pismo z prośbą o to, byśmy mogli bronić się na politechnice, czyli takiej uczelni jaką zaczęliśmy. Ale i tak by to nic nie dało, już jest za późno, a my nie mamy czasu na to by biegać po dziekanatach, rektorach itp.

Rzeczywiście, Aneta Mirosz, rzecznik Uniwersytetu Techniczno-Humanistycznego w Radomiu, rozwiewa wątpliwości.

- Nie ma możliwości, by studenci, którzy bronili pracy bądź będą jej bronić po 11 września tego roku, mieli dyplom Politechniki Radomskiej. Są to procedury, których nie da się zmienić - informuje.

Studenci kierunków nietechnicznych nie mają takich problemów. Mówią tylko o budowaniu prestiżu uczelni.

- Szczerze, to jest mi wszystko jedno... chociaż chyba uniwersytet wiąże się z wyższym standardem. Mam nadzieję, że już niedługo to odczuję, bo jak na razie to nic się nie zmieniło – mówi Michał z II roku fizjoterapii.

Podobne odczucia ma Ewa z Wydziału Sztuki: – Dla nas to chyba lepiej, że skończymy uniwersytet, ale co do prestiżu, to mam inne odczucia. Zdobywa się go nie poprzez zmianę nazwy, a przez działania i osiągnięcia uczelni. Zresztą jak na razie, to o żadnych zmianach prócz nazwy i zwolnień wykładowców nie słyszałam – przyznaje studentka. – Zresztą ta nazwa jest dziwna... Technologiczno-Humanistyczny. To jak sklep mydło i powidło, wszystko i nic – podsumowuje.  


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama