Wykonywane i serwisowane na zlecenie Zakładu Usług Komunalnych przez zewnętrzną firmę dekoracje roślinne w centrum tak bardzo spodobały się niektórym mieszkańcom, że postanowili zabierać całe donice z kwiatami prawdopodobnie do domów lub ogródków. Nie przeszkadza im w tym nawet obecność kamer miejskiego monitoringu.
MS/foto. Archiwum
10.07.2013 09:11
- W ostatnich tygodniach odnotowaliśmy kilka przypadków kradzieży donic zawieszonych na latarniach przy ulicy Żeromskiego. W sumie nieznani sprawcy przywłaszczyli sobie 14 kwietników z pelargoniami. Większość kradzieży miała miejsce na odcinku deptaka między ulicami Traugutta i Focha. Brakujące dekoracje roślinne zostały szybko uzupełnione przez firmę EKO-FLORA z Rajca Szlacheckiego, która zwyciężyła w przetargu na wykonanie i serwisowanie dekoracji roślinnej miasta w 2013 roku. Aby ograniczyć podobne kradzieże wystąpiliśmy do straży miejskiej o częstsze patrole na deptaku oraz zaapelowaliśmy o wzmożoną czujność pracowników stacji monitoringu miejskiego - informuje Marcin Walasik, rzecznik Zakładu Usług Komunalnych.
Jak się okazuje kwiaty giną nie tylko z donic zawieszonych na latarniach. Na początku maja bieżącego roku strażnikom miejskim udało się zatrzymać na gorącym uczynku nietrzeźwego mężczyznę, który wybrał się na rondo u zbiegu ulic Reja, Mireckiego i Okulickiego z siatką, do której wsadzał wyrywane z klombu kwiaty. Mężczyzna przyznał funkcjonariuszom, że skradzione kwiaty chciał posadzić w swoim przydomowym ogródku.
- Apelujemy do świadków kradzieży i dewastacji dekoracji roślinnych o szybkie powiadamianie o takich incydentach dyżurnych straży miejskiej lub policji - dodaje Marcin Walasik.