
Policjant cały czas rozmawiał z desperatem. Rozmowa trwała ponad 20 minut. Dyżurny próbował tłumaczyć mężczyźnie, że samobójstwo nie jest rozwiązaniem problemów. W tym czasie do domu desperata dojechał patrol policji oraz karetka pogotowia. Mężczyzna został odwieziony do szpitala.
Była to druga podobna rozmowa, jaką przeprowadził w ciągu ostatnich dni podkomisarz Dariusz Grzybowski. Poprzednia miała miejsce w minioną niedzielę. Wtedy to policjant odebrał telefon od 27-latka, który powiedział mu, że znajduje się w miejscowości Chynów, ma myśli samobójcze i chce się rzucić pod pociąg.
Dyżurny rozpoczął rozmowę z mężczyzną, aby zająć jego uwagę, a na miejsce skierował najbliższy patrol policji oraz pogotowie ratunkowe. Po kilku minutach na miejscu pojawili się policjanci i do czasu przyjazdu karetki przejęli opiekę nad desperatem. Pogotowie przewiozło mężczyznę do szpitala.
Podkomisarz Dariusz Grzybowski w policji pracuje od 17 lat. Od trzech lata pełni funkcję oficera dyżurnego.













