
1. Decyzję o aktorstwie podjąłem…
-Kiedy studiowałem psychologię… Myślałem o tym już w liceum, ale zdałem na filozofię, potem psychologię, a kiedy pomagałem się przygotować do egzaminów wstępnych do filmówki dwóm moim młodszym kolegom (którzy się w rezultacie dostali) – powiedziałem „NIE!” I też zdałem do szkoły filmowej.
2. Teatr jest dla mnie…
-Magicznym miejscem, gdzie może zdarzyć się wszystko. Miejscem, gdzie czuję się dobrze, czuję spokój i natchnienie do pracy.
3. Największym wyzwaniem było…
-Przygotowanie zastępstwa do roli Edgara w trójjęzycznej wersji „Króla Leara” w reżyserii Johna Stepplinga. Byłem na II roku studiów, Króla Leara grał Marian Opania, a ja miałem dwa dni na przygotowanie. I zrobiłem to.
4. Debiut wspominam…
-Z sentymentem.
5. Przed wyjściem na scenę…
-Staram się wyciszyć i wyrzucić z głowy troski codziennej egzystencji pozateatralnej.
6. Z tremą radzę sobie…
-Znakomicie. Im bliżej premiery, tym mniej ją czuję. A znika, kiedy wchodzę na scenę.
7. Wymarzona rola to…
-… jakiegoś popaprańca w dobrym filmie – na przykład księdza – zabójcy, albo coś w tym rodzaju…
8. Warsztat aktorski szlifuję……
-Bezustannie.
9. Postać, z którą się utożsamiam…
-… to każda postać, którą gram. Każda z nich to po części ja.
10. Publiczność podczas spektaklu…
-Pomaga, przeszkadza, uskrzydla, dopinguje…, różnie.
11. Wzorem warsztatu aktorskiego jest dla mnie…
-Sir Anthony Hopkins.
12. Chciałbym jeszcze osiągnąć…
-… sukces w sensie kariery zawodowej, w filmie i w teatrze.
13. Nie wyobrażam sobie życia bez…
-Muzyki, lektury, filmu. Aktorstwo to taka oczywista rzecz, że mógłbym o tym nie wspominać, ale jest to na tyle ważne, że muszę. Chociaż jeśli chodzi o kolejność wymieniania – jest ona przypadkowa.
Foto: Teatr Powszechny w Radomiu














