Nielegalne wycinanie drzew iglastych, a także pozyskiwanie stroiszu może stanowić poważne zagrożenie dla lasów. Dlatego na terenie zarządzanym przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Radomiu trwa akcja „Choinka - Kłusownik”. Kontrole rozpoczęły się 12 grudnia i potrwają aż do wigilii.
- Leśnicy wspólnie z policją patrolują drogi i targowiska. Legalnie pozyskane i kupione od leśników choinki mają specjalny dokument, czyli tzw. asygnatę. W czasie akcji zwracana jest także uwaga na to, w jaki sposób były zbierane i sprzedawane inne rośliny np. jemioła, mchy i widłaki, które mogą posłużyć do produkcji stroików - tłumaczy Edyta Nowicka, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
Szczególnie duże nasilenie kradzieży ma miejsce tam, gdzie jodeł jest dużo i jest ona szczególnie ładna. Wielką stratą jest tu proceder niszczenia nie tylko małych drzewek, ale i ścinanie dużych drzew, tylko po to, aby ukraść samą górę choinki. Za kradzież grozi mandat w wysokości do 500 zł, a nawet sprawa w sądzie.
Dodajmy, że leśnicy walczą również z kłusownictwem, które niestety jest wciąż popularne szczególnie na obszarach wiejskich. Wiele osób zakłada wnyki, zdarzają się też przypadki nielegalnych polowań z użyciem broni palnej. Ofiarą kłusowników najczęściej padają sarny i dziki. Za to przestępstwo grozi sprawcom m.in. do 5 lat więzienia oraz grzywna nawet do 20 tys. zł.
Reklama













