Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 09:17
ReklamaElmas wędliny

Kenijczycy najlepsi w radomskim półmaratonie

Kenijczycy nie mieli sobie równych w drugim Półmaratonie Radomskiego Czerwca 76'. Biegacze z tego kraju zajęli wszystkie miejsca na podium. Aspekt sportowy biegu był jednak równoważny z aspektem historycznym. Impreza miała na celu uczczenie pamięci uczestników wydarzeń sprzed prawie czterdziestu lat. 


Na liście startowej znalazło się ponad 1300 nazwisk. To liczba większa niż w roku ubiegłym. Dystans liczący 21 kilometrów i 97,5 metra najszybciej przebiegł Mathew Kibet z Kenii, który linię mety minął po 1 godzinie 6 minutach i 25 sekundach. Na pozostałych stopniach podium stanęli jego rodacy. Drugi był Charles Toroitich (1:06:36), a trzeci Elisha Sawe (1:06:41). Rywalizacja o zwycięstwo była zacięta, a różnice czasowe w czołowej trójce były bardzo małe. 

W pierwszej dziesiątce uplasowało się jeszcze trzech Kenijczyków, dwóch Ukraińców, Ukrainka Tatyana Holovcenko, która uzyskała najlepszy czas wśród pań (1:15:38, 6 miejsce w klasyfikacji łącznej) oraz Etiopka Haylay Gebreslasea (1:16:16). Najlepsi reprezentanci Radomia uplasowali się tuż za pierwszą dziesiątką. Dwunasty był Paweł Kamusiński (1:17:33), siedemnasty Piotr Kaniewski (1:19:44), a osiemnasty Marcin Osiński (1:19:56). 

Zobacz galerię zdjęć

W opinii wielu biegaczy, radomski półmaraton był imprezą bardzo dobrze zorganizowaną. Zabezpieczenie trasy było na wysokim poziomie, a uczestnicy praktycznie na całej długości byli dopingowani przez publiczność. Nie brakowało także technicznych nowinek, jak choćby kurtyny wodne przygotowane przez Wodociągi Miejskie.
- Najważniejsze jest zabezpieczenie trasy. Dodatkowo doping dla biegaczy był niesamowity. To super sprawa, jestem bardzo mile zaskoczony, bo osoby dopingujące przychodzą z własnej woli, poświęcają swój czas aby biegacze czuli się świetnie w naszym mieście. Niezmiernie ważny jest także element historyczny, widoczny w tym roku dużo bardziej niż w poprzedniej edycji biegu i to bardzo cieszy - mówi Tadeusz Kraska, prezes Stowarzyszenia "Biegiem Radom!".

W tym roku na starcie stanęła duża liczba uczestników. Tadeusz Kraska zaznacza jednak, że nie ilość uczestników jest najważniejsza dla biegaczy. - Przebiegłem kilkaset imprez w życiu w kilkudziesięciu krajach. Wiem jak wygląda organizacja mniejszych i większych biegów za granicą. Każda impreza ma swój klimat, urodę i specyfikę. Każda miejscowość ma swoje walory. Dla wytrawnego biegacza, który kocha bieganie, który nie traktuje tego jako rodzaj mody, nie ma znaczenia czy jest to impreza ogromna, czy mała i kameralna. Liczy się zabezpieczenie trasy, poprawność wyników, dobra atmosfera i to jest najważniejsze - podkreśla prezes Stowarzyszenia Biegiem Radom!"

Sama trasa w opinii uczestników nie była łatwa.
- Jestem zaskoczony, bo brałem udział w jej wytyczaniu i wydawało mi się, że jest to trasa łatwa. Pojawiały się jednak opinie, że trasa jest ciężka, z gatunku góra-dół, dużo wzniesień i czuje się ją w nogach - stwierdza Tadeusz Kraska. 

Poza biegiem głównym, odbyły się także I Mistrzostwa Mazowsza Lekarzy (w których triumfował Piotr Kaniewski), II Mistrzostwa Polski w Biegu z Wózkiem (najlepszy był Matek Mitrofaniuk) czy Mistrzowska Mila Halls (na najwyższym stopniu podium stanął Mateusz Borkowski). Charytatywną Milę wygrał zaś Mateusz Nowacki.


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama