
O problemach finansowych Marcina Hakiela i Kasi Cichopek, było dość głośno. W jednym z wywiadów przyznali otwarcie, że mogli odrobinę zaszaleć, mając na myśli... kupno 500 metrowego prawie-pałacu, za sumę przekraczającą ludzkie pojęcie. Cóż, kredyty musiały odcisnąć na Kasi swoje piętno, bo teraz aktorka oprócz bycia w „M jak Miłość”, bywa także na pomniejszych eventach. Trudno powiedzieć, żeby aktorka miała monopol na bycie "najseksowniejszą mamą". Z pewnością jednak pojawiła się w warszawskim „Empiku”, gdzie reklamowała... zabawki dla dzieci. Bez wątpienia Cichopek nie zniknęła jeszcze z ust wszystkich widzów i wiernych fanów.
Kto wie, może taka „chałtura” odbije się pozytywnie na jej image'u i kieszeni?
(COLLINS)














