W początkowych fragmentach tego spotkania dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze. W 8 minucie groźnie, ale minimalnie obok bramki strzelał Adam Patora. Ten zawodnik stwarzał spore zagrożenie pod bramką Michała Kuli. Po kwadransie gry ŁKS wyszedł z kontratakiem, który własnie Patora zakończył niecelnym strzałem głową.
To gospodarze mieli więcej z gry, a "zieloni" nie stwarzali sobie klarownych sytuacji. W 26 minucie Michał Kiełtyka mógł wyjść sam na sam z bramkarzem gospodarzy, ale zabrakło mu kilku centymetrów, aby przejąć świetne podanie od Włodzimierza Putona. Chwilę później podopieczni trenera Marka Chojnackiego mieli rzut wolny z 25 metrów, ale fatalnie uderzył Artur Golański. W 31 minucie Maciej Świdzikowski uderzał obok bramki po dośrodkowaniu Bartosza Sulkowskiego. Tuż przed przerwą Radomiak mógł wyjść na prowadzenie. Ponownie dogrywał Sulkowski, a w słupek po strzale głową trafił Chinonso Agu.
"Zieloni" dobrze rozpoczęli drugą połowę meczu. Często meldowali się pod bramką Michała Kołby, mieli sporo rzutów rożnych, ale nic z nich nie wynikało. W 56 minucie na 22 metrze faulował Świdzikowski. Z rzutu wolnego uderzał Tomasz Kowalski, ale świetną interwencją popisał się Kula. W 68 minucie na boisku pojawił się Leandro Rossi, który ostatnio pauzował z powodu kontuzji. Brazylijczyk jednak nie zdołał poprowadzić swoich kolegów do zwycięstwa i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Po 24 kolejkach przewaga Radomiaka nad Ursusem w tabeli zmalała z piętnastu do trzynastu punktów (stołeczny zespół wygrał w sobotę u siebie z Sokołem Aleksandrów Łódzki).
ŁKS Łódź - Radomiak Radom 0:0
ŁKS: Kołba - Bujalski, Cupriak, Filipiak, Golański, Karbowniak, Kowalski (Staroń 82'), Patora, (Różycki 87'), Rodrigues (Zimoń 74'), Salski, Ślęzak
Radomiak: Kula - Cieciura, Dubina, Świdzikowski, Sulkowski, Kiełtyka (Wnuk 77'), W. Puton (Leandro 68'), Agu, Radecki, Brągiel (Serodziński 76'), Stanisławski (Śliwiński 46')














