- Radom jest miejscem bardzo ważnym z punktu widzenia polskiego przemysłu zbrojeniowego. Tutaj mieści się siedziba Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Tu też znajdują się bardzo ważne zakłady zbrojeniowe, które będziemy chcieli rozwijać - zapewniał w piątek (09.10) Jarosław Gowin, dodając, że chce, żeby realna, a nie tylko formalna siedziba PGZ była umiejscowiona w Radomiu.
Kandydat na szefa resortu obrony mówił, że pieniądze, które w najbliższych latach mają być przeznaczone na zbrojenie polskiej armii powinny być inwestowane w polskich firmach produkujących broń, a przemysł zbrojeniowy powinien stać się kołem zamachowym rozwoju polskiej gospodarki i tworzenia nowych miejsc pracy.
- Będziemy chcieli zrekonstruować dawny Centralny Okręg Przemysłowy - zapewniał Gowin.
Ile państwo powinno wydawać na armię? - 2 proc. PKB to jest minimum. Do końca przyszłej kadencji chcemy, żeby te nakłady wzrosły do 2,5 proc. - mówił poseł. Wyjaśniał, że musi też wzrosnąć liczebność polskiego wojska, bo wg standardów NATO polska armia powinna liczyć ok 140 tys. żołnierzy, a liczy mniej niż 100 tys. - Nie planujemy powrotu do poboru powszechnego, ale będziemy wspierać wszystkie te środowiska, które wolontariacko chcą się angażować w zwiększanie bezpieczeństwa - zapewniał Gowin.














