
Rok akademicki już ruszył, jednak niektóre kierunki wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zostały uruchomione. Niż demograficzny i słabo zdana matura, to główne przyczyny małej liczby studentów na UTH.
Jak pisaliśmy wcześniej, już po pierwszym etapie rekrutacji aż dziewięć kierunków stało pod znakiem zapytania. Nadzieję, na poprawę sytuacji miała przynieść rekrutacja uzupełniająca, która trwała do ostatniego dnia września. Niestety efekt jest taki, że pięć kierunków na studiach stacjonarnych I stopnia nie ruszy, wśród nich: filologia polska, kulturoznawstwo europejskie, zielone technologie, elektronika i telekomunikacja, a także towaroznawstwo (studia II stopnia). Na chwilę obecną niepewne są też losy studiów II stopnia takich kierunków jak: wzornictwo, sztuka mediów i edukacja wizualna czy grafika. Sytuacja, co do przyszłości tych kierunków ma się wyjaśnić niebawem.
Kandydaci, którzy złożyli wymagane dokumenty na kierunki, które nie zostały uruchomione oczywiście mogą przenieść się na inne.
Jednak mimo wszystko na radomskim uniwersytecie są również takie kierunki, które od lat cieszą się niesłabnącym powodzeniem. - Najpopularniejsze kierunki to ekonomia, administracja, filologia angielska czy pedagogika. W tym roku również bardzo popularne stało się prawo, które znalazło się w ofercie naszej uczelni. Są to jednolite studia magisterskie. Również dużym zainteresowaniem cieszą się kierunki związane z naukami o zdrowiu, czyli pielęgniarstwo i fizjoterapia - mówi Aneta Mirosz rzecznik uczelni. Ponadto uczelnia cały czas stara się o utworzenie kierunku medycznego.
Jeżeli chodzi o studia niestacjonarne, to rekrutacja jeszcze trwa. Termin składania dokumentów kończy się 15 października.














