Przed wyjazdem do Białej Podlaskiej radomianie spodziewali się trudnego pojedynku. – To mocna drużyna, ale jeżeli zagramy jak w ostatnich spotkaniach to stać nas na dobry wynik – mówił Paweł Kucharski, rzecznik prasowy radomskiego zespołu. Niestety boisko brutalnie zweryfikowało plany radomskiej ekipy.
Co prawda po pierwszej połowie nie było tragedii. Uniwersytet przegrywał 11:14, ale to były straty jak najbardziej do odrobienia. Jednak w drugiej części gry podopieczni Mariusza Greli zdobyli zaledwie osiem bramek, a gospodarze odpowiedzieli aż 18 trafieniami. I mecz zakończył się wyraźnym zwycięstwem Białej Podlaskiej 32:19.
Po tej porażce Uniwersytet Radom z dorobkiem 25 punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli II ligi. W następnej kolejce radomianie zmierzą się we własnej hali z przedostatnią drużyną ligi Włókniarzem Konstantynów Łódzki. To spotkanie odbędzie się w sobotę (12 marca).
AZS AWF Biała-Podlaska – Uniwersytet Radom 32:19 (18:11)














