Po burzy śnieżnej z piorunami w naszym regionie doszło do uszkodzenia kilkudziesięciu linii energetycznych. Wiele gospodarstw jest bez prądu. – W tej chwili sytuacja uległa pogorszeniu. Głównym powodem awarii są gałęzie, które kładą się na przewody linii energetycznych – mówi Anna Szcześniak, specjalista ds. PR z PGE Dystrybucja oddział Skarżysko-Kamienna.
- Nawet nie będę teraz rozmawiał, bo kompletnie nie mam czasu. Wyjeżdżaliśmy już ponad 100 razy, non stop jeździmy z miejsca na miejsce - to fragment rozmowy z dyżurnym Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu, w sobotę, o godz. 22.10. Strażacy wyjeżdżali przede wszystkim usuwać połamane drzewa i wypompowywać wodę z zalanych piwnic. Dokładnie tak samo wyglądała rozmowa w niedziele po południu. Tym razem straż zanotowała 150 interwencji.