Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 18 listopada 2025 23:28
Reklama

Radomiak przełamał wyjazdową niemoc! Debiut Feio zakończony zwycięstwem w Gdańsku

Po ponad siedmiu miesiącach Radomiak Radom wreszcie wygrał na wyjeździe. W debiucie trenera Goncalo Feio Zieloni pokonali na Polsat Plus Arenie Lechię Gdańsk 2:1, przerywając fatalną serię bez zwycięstwa w delegacjach. Bramki dla Radomiaka na Pomorzu w meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy zdobyli Capita Capemba i Abdoul Tapsoba.
Radomiak przełamał wyjazdową niemoc! Debiut Feio zakończony zwycięstwem w Gdańsku

Autor: archiwum cozadzien.pl

Radomiak przystępował do wyjazdowego meczu z Lechią Gdańsk z nadzieją na przełamanie fatalnej wyjazdowej serii. W tym sezonie na stadionach rywali Zieloni zdobyli zaledwie dwa punkty, a ostatni wyjazdowy triumf miał miejsce jeszcze w poprzedniej kampanii - 30 marca w Kielcach.

W poniedziałek (3 listopada) na ławce trenerskiej Radomiaka zadebiutował Goncalo Feio. Nowy szkoleniowiec od pierwszych dni w Radomiu starał się wprowadzać swoją filozofię gry. Jak sam przyznał jednak na konferencji prasowej przed meczem z Lechią, po zaledwie czterech dniach pracy nie można oczekiwać od jego zespołu perfekcyjnego meczu, ale na treningach widać było już zaangażowanie i gotowość do realizacji jego pomysłów.

Po pierwszych 45 minutach starcia na Polsat Plus Arenie Radomiak prowadził 1:0. Jedyną bramkę zdobył w 35. minucie Capita Capemba. Vasco Lopes zagrał do niego na lewą stronę, Angolczyk przyjął piłkę, podbiegł kilka metrów i pięknym precyzyjnym strzałem pokonał Alexa Paulsena.

Tempo gry w pierwszej połowie nie było wysokie. Najgroźniejszą sytuację dla Lechii miał w 38. minucie Tomas Bobcek, który trafił w słupek po błędzie Adriana Diegueza. Pozostałe próby gospodarzy były skutecznie neutralizowane. Oba zespoły w pierwszej części meczu oddały tylko po jednym celnym uderzeniu. 

Po przerwie Radomiak kontynuował swoją konsekwentną grę, broniąc prowadzenia i wytrącając z rytmu gospodarzy. Zieloni mieli też swoje okazje. Fantastyczną szansę na podwyższenie rezultatu miał w 55. minucie Capemba, który po podaniu od Vasco Lopesa wyszedł sam na sam z Paulsenem. Jego strzał był jednak tym razem bardzo słaby, podał wręcz piłkę wprost w ręce Paulsena.

Lechia próbowała się odgryźć i stworzyła sobie kilka świetnych sytuacji. Była jednak bardzo nieskuteczna. Najwięcej szans zmarnował Bobcek, który nie miał w tym meczu instynktu snajpera i po końcowym gwizdku Radomiak powinien mu za to podziękować.

W 56. minucie Adrian Dieguez był bliski gola samobójczego. Kilka chwil później Radomiaka przed stratą gola uratował Jan Grzesik, który wślizgiem wybił piłkę zmierzającą do bramki po strzale Bobceka. W 67. minucie Bohdan Wjunnyk był blisko zdobycia gola, ale nie sięgnął piłki po podaniu Mohameda Awada.

Niewykorzystane sytuacje gości się zemściły w 85. minucie. W polu karnym Lechii uderzał Roberto Alves, piłka trafiła w Abdoula Tapsobę i wpadła do siatki. Początkowo arbiter gola nie uznał odgwizdując spalonego Tapsoby. Po analizie VAR jednak decyzję zmienił - pozycja piłkarza Radomiaka była legalna - i Zieloni prowadzili 2:0.

Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Wjunnyka w doliczonym czasie gry i mecz zakończył się wygraną Radomiaka 2:1. Zieloni przerwali tym samym fatalną serię w delegacjach i w debiucie Goncalo Feio zdobyli trzy "oczka"!

Radomiak po tej wygranej awansował na ósme miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. W następnej serii gier Zieloni zagrają u siebie z Cracovią, a ten mecz odbędzie się w piątek, 7 listopada o godz. 18 przy Struga 63. 

Lechia Gdańsk - Radomiak Radom 1:2 (0:1)
Bramki: Wjunnyk 84' - Capemba 35', Tapsoba 84' 

Lechia: Paulsen - Vojtko, Rodin, Pllana, Kłudka, Cirković (65' Wjunnyk), Neugebauer (80' Kurminowski), Zhelizko, Mena, Kapić (65' Awad), Bobcek.
Radomiak: Majchrowicz - Ouattara, Kingue, Dieguez, Grzesik, Camara (69' Kaput), Alves, Wolski (58' Donis), Vasco Lopes (58' Balde), Maurides (69' Depu), Capita (80' Tapsoba).

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

Żółte kartki: Bobcek - Lopes, Capemba, Donis. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama