W 1965 roku w warszawskiej Zachęcie prof. Aleksander Jackowski – etnograf i antropolog kultury zorganizował, słynną dzisiaj, wystawę „Inni. Od Nikifora do Głowackiej”. Była to pierwsza w Polsce tak duża ekspozycja, gdzie zaprezentowano dzieła tych, którzy tworzą poza kanonami sztuki akademickiej. 20 lat później pracujący wtedy od niedawna w radomskim muzeum etnograf Adam Zieleziński zaproponował prof. Jackowskiemu organizację w Radomiu wystawy, która nawiązywałaby do tej z 1965. „Talent, pasja, intuicja” zebrała mnóstwo laurów, w tym ten najważniejszy - dla najlepszej wystawy 1985 roku. Nic więc dziwnego, że w 2005 roku muzeum zorganizowało drugą edycję ekspozycji, prezentującą sztukę nieprofesjonalną i sztukę ludową. Teraz Muzeum im. Jacka Malczewskiego przygotowało „Talent, pasję, intuicję III”.
- W każdej edycji pojawiały się najważniejsze nazwiska sztuki art brut, ale też za każdym razem pokazujemy nowe zjawiska, które pojawiły się w ciągu 20 lat -mówi Katarzyna Jendrzejczyk, kierowniczka Działu Sztuki Nieprofesjonalnej MJM i jedna z kuratorek wystawy. - Teraz mamy więc twórczość po 2005 roku. To m.in. prace Piotra Drożdżaka, który rysuje długopisem lokomotywy. Naprawdę niesamowite.
Na wystawie zobaczymy zarówno klasyków nurtu art brut i malarstwa naiwnego, takich jak Nikifor, Ociepka, Monsiel, Krawczuk czy Zagajewski, jak i twórców związanych z Radomiem: Jerzego Kutkowskiego, Mariannę Wiśnios, Antoniego Jopkiewicza i Kazimierza Jakubowskiego. Pojawią się również młodsi artyści bez dyplomów - Dembiński, Rebelski, Świątek i inni, których prace dowodzą, że sztuka nieprofesjonalna wciąż rozwija się i inspiruje kolejne pokolenia.
Wystawa „Talent, pasja, intuicja III” została przez jej kuratorki podzielona na dziewięć części. Rozpoczynają ją wizjonerzy, potem mamy amatorszczyznę inteligencką, kreatorów krajobrazu i komentatorów rzeczywistości.
- Kolejna część to outsiderzy, czyli osoby tworzące na marginesie malarstwa nieprofesjonalnego, chociażby Edmund Monsiel czy Władysław Wałęga. To ludzie niejednokrotnie dotknięci jakimś bardzo mocnym doświadczeniem życiowym, które wpłynęło na sposób kreowania przez nich obrazów – tłumaczy Ilona Pulnar-Duszyk, wicedyrektorka Muzeum im. Jacka Malczewskiego, druga kuratorka ekspozycji. - Mamy też część poświęconą sacrum, gdzie umieściłyśmy obrazy, które opowiadają o wizjach Boga, świętych. Wśród twórców naiwnych z kolei znalazły się niesamowicie kolorowe, płynące prosto z serca prace Antoniego Jopkiewicza czy Katarzyny Gawłowej.
Nowi klasycy to twórcy, którzy wzorując się na dziełach tzw. prawdziwych artystów, kreują własne wizje. To chociażby Dominik Rostworowski, wywodzący się z bardzo znanej rodziny inteligenckiej, który nie skończył wyższej szkoły plastycznej, ale tworzy znakomite obrazy. Ostatnia część to tzw. art brutowcy, m.in. Stanisław Zagajewski, Paweł Garncorz czy Michał Walczyk zwany Panem Misiem.
Ekspozycja obejmuje dzieła ze zbiorów Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Muzeum Śląskiego w Katowicach i prywatnych kolekcji.
Wernisaż wystawy „Talent, pasja, intuicja III” zaplanowano w piątek, 26 września na godz. 17. Ekspozycja będzie czynna do 14 grudnia.
Reklama
Sztuka naiwna po raz trzeci
Nikifor, Ociepka, Monsiel, Krawczuk czy związani z Radomiem: Jerzy Kutkowski i Marianna Wiśnios – m.in. prace tych artystów nieprofesjonalnych będzie można oglądać od piątku, 26 września, na wystawie „Talent, pasja, intuicja III” w Muzeum im. Jacka Malczewskiego.
- 24.09.2025 10:15
Powiązane galerie zdjęć:
Reklama
















Napisz komentarz
Komentarze