Michał Nowak
Na początku marca radomski magistrat rozstrzygnął pierwszy otwarty konkurs ofert na "wsparcie realizacji zadania publicznego z obszaru wspierania i upowszechniania kultury fizycznej. Wtedy pieniądze z miasta (łącznie 450 tys. zł z łącznej puli 1 mln zł) otrzymało pięć klubów: Radomka, HydroTruck, Czwórka, Broń i Lider. Wnioski trzech klubów: Radomiaka, Czarnych i APR-u zostały odrzucone z powodu braków formalnych.
Jeszcze tego samego dnia po rozstrzygnięciu, magistrat ogłosił drugi konkurs i zwiększył pulę o 250 tys. zł. Zgłosiły się do niego wspomniane trzy kluby, których pierwotnie wnioski zostały odrzucone. Biuro Sportu Urzędu Miejskiego w Radomiu przyznało 600 tys. zł Radomiakowi oraz po 100 tys. zł Czarnym i APR-owi.
- Jesteśmy dziś umówieni z prezydentem Radosławem Witkowskim i prezesem Czarnych, Wojciechem Żalińskim. Będziemy rozmawiać również o wynikach tego konkursu. Dla mnie osobiście są one zaskakujące - mówił we wtorkowej (1 kwietnia) Mateusz Tyczyński, przewodniczący radomskiej rady miejskiej w Porannej Rozmowie Radia Rekord i TV Dami.
- Będziemy rozmawiać o tym, co klub jeszcze może zrobić, aby otrzymać kolejne transze pomocy. Liczyliśmy na to, że z tego konkursu będzie nieco większe dofinansowanie. Nie mam wpływu na decyzje komisji konkursowej, nie nadzoruje już sportu w mieście. Pewnie były jakieś racjonalne przesłanki, które podyktowały taki wynik. Natomiast z prezesem Żalińskim i osobami, która mocno zaangażowały się w działalność klubu, jesteśmy w stałym kontakcie. Czarnych trzeba uratować. Prezes Żaliński wykonał w te kilka tygodni kawał dobrej roboty. Jest odzew z rynku sponsorów, jest dobra gra drużyny. Jak tak dalej pójdzie, to kto wie czy nie zobaczymy Czarnych w finale play-offów. Co będzie dalej, to wielki znak zapytania. Czarni dziś mają naprawdę gigantyczne kłopoty i trzeba im pomóc. Powiedzmy, że te 100 tys. zł z konkursu to jest pierwszy krok, a kolejne przed nami - dodał Tyczyński.
Napisz komentarz
Komentarze