Brazylijczyk na dobrą sprawę nigdy nie był kluczowym elementem zespołu Radomiaka. Najlepszą formą wykazywał się za czasów trenera Constantina Galcy, który ustawiając go na środku obrony skutecznie eliminował braki podopiecznego.
Od tego czasu 26-latek sprawował rolę rezerwowego, zastępując kontuzjowanych kolegów w środku pola lub obronie, jednak nie zdołał na stałe przebić się do pierwszego składu.
Jak poinformował Szymon Janczyk z portalu weszlo.com, Luiz Gustavo Palhares, kibicom szerzej znany jako Luizao, z powodów rodzinnych poprosił zarząd klubu o zgodę na transfer wychodzący. Wszystko wskazuje na to, że rozwiązaniem sprawy będzie, nomen omen, rozwiązanie półrocznej umowy Brazylijczyka.
W takiej sytuacji Radomiak co prawda nie zarobiłby na odejściu swojego zawodnika, ale ten zrzekłby się zapisanego w kontrakcie wynagrodzenia. Według mediów, jeśli klubowi udałoby się znaleźć solidnego zastępcę na pozycję środkowego pomocnika, nie robiłby Luizao problemów i poszedłby na tego typu kompromis.
W ostatnich tygodniach z zespołem pożegnał się już Joao Peglow i Vagner Dias, niepewna jest także przyszłość Leonardo Rochy, który najprawdopodobniej również, o ile jeszcze tego nie zrobił, spakuje swoje walizki i na dobre wyjedzie z Radomia.
















Napisz komentarz
Komentarze