W niedzielę, w samo południe na Podlasiu rozpoczął się mecz 9. kolejki Betclic III ligi. Broniarze chcieli podtrzymać dobrą formę po ostatnim zwycięstwie nad Victorią Sulejówek. Tymczasem gospodarze od kilku tygodni bezskutecznie starają się wydostać ze strefy spadkowej. Wielu w roli faworyta spotkania stawiało radomian, co, jak pokazał czas, nie było dobrym typem.
Od pierwszych minut zagrożenie stwarzali białostoczanie. Do 30. minuty dwukrotnie blisko byli po rzutach wolnych, dwa razy uderzenia rywali blokowali defensorzy Broni. 120 sekund później rzut rożny wywalczyli goście, ale zupełnie go nie wykorzystali. Do końca pierwszej części meczu Broniarze dzielnie niwelowali kolejne ataki Jagi.
W drugiej połowie goście wyszli z innym nastawieniem, próbowali grać wyżej, ale wciąż musieli bronić się przed groźnymi akcjami rywala. W 71. minucie dośrodkowanie Presleya Pululu (brata Afimico - Ekstraklasowicza) wykończył Dawid Polkowski. W końcówce Broń próbowała odrobić straty, blisko byli Dziubiński i Putin, ale zwycięsko z tych starć wyszedł bramkarz Jagi.
Po 9. kolejce Broniarze znajdują się na 9. miejscu Betclic III Ligi, mając na swoim koncie 12 punktów. Trzy oczka nad strefą spadkową, siedem za miejscem dającym baraże o awans. Za tydzień czeka ich domowe spotkanie z ŁKS-em Łomża.
















Napisz komentarz
Komentarze