Broniarze w ostatnich meczach punktowali całkiem nieźle. Jedno zwycięstwo, trzy remisy i porażka - to ich bilans przed szóstą serią gier. Naprzeciw nim stanął Świt, który to przegrał trzy spotkania z rzędu. Przedtem wygrał i zremisował, zbierając tym samym cztery punkty.
W pierwszej połowie świetnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Eryk Jarzębski, a interweniujący Zwoliński był bez szans. Po przerwie, w 64. minucie, swoją sytuację sam na sam wykorzystał zawodnik gości. Niecały kwadrans później Viktor Putin idealnie wykorzystał dośrodkowanie kolegi z drużyny i Broń mogła cieszyć się z drugiej bramki. Do ostatnich chwil Świt walczył o wyrównanie, ale regularnie uderzali nad bramką Jakuba Kosiorka.
Po pięciu doliczonych przez sędziego minutach gospodarze mogli świętować kolejne trzy punkty. Radomianie awansowali na piąte miejsce ze stratą czterech oczek do miejsca dającego baraże o awans.















Napisz komentarz
Komentarze