- Żadna placówka nigdy nie zastąpi domu, rodzinnego ciepła. Bycie rodzicem zastępczym to trudne i odpowiedzialne zadanie, ale być może ktoś z państwa jest w stanie dać dom, miłość i bezpieczeństwo dzieciom, które tego potrzebują. Dla nich to także szansa na dalszy rozwój, lepszy start w przyszłość - mówi Marta Michalska-Wilk, wiceprezydent Radomia.
Zostanie rodzicem zastępczym nie jest proste i trwa wiele miesięcy. Trzeba przejść specjalistyczne szkolenia i kursy, po których dopiero można uzyskać stosowane pozwolenia. Osoby chętne mogą zgłaszać się do działu pieczy zastępczej w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu.















Napisz komentarz
Komentarze