Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
środa, 18 czerwca 2025 23:33
Reklama Dom ze snu

Wiadukt na Grzecznarowskiego nie zostanie zamknięty

W ubiegły piątek (29.03) doszło do niebezpiecznego zdarzenia pod wiaduktem na ul. Grzecznarowskiego. Na przejeżdżające pod obiektem auto oberwał się element stropu. Na ten moment wiadomo, że ruch w tym miejscu będzie odbywał się normalnie, a wiadukt w najbliższym czasie przejdzie gruntowny przegląd. - Nie ma żadnego zagrożenia, że będziemy musieli całkowicie zamknąć cały wiadukt - mówi Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia.
Wiadukt na Grzecznarowskiego nie zostanie zamknięty

Źródło: Fot. cozadzien.pl/ Aleksandra Podlaska

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Wielki Piątek tuż po godz. 15. W wyniku oberwania się elementu stropu na przejeżdżające auto poszkodowany został 30-letni kierowca pojazdu. Jednak jak udało nam się ustalić, mężczyzna miał duże szczęście, ponieważ największa część oberwanego tynku wylądowała na pustym miejscu pasażera, a on sam nie odniósł poważnych obrażeń.

Po zdarzeniu zamknięty został jeden pas drogowy, który znajduje się bezpośrednio pod miejscem obrywu. Na ten moment wiadomo, że wiadukt nie zostanie całkowicie zamknięty, a ruch pod nim będzie odbywał się normalnie. - Obecnie wiadukt jest pod kontrolą służb wewnętrznych MZDiK, natomiast zarząd dróg zleca w trybie ekspresowym generalny przegląd pod kątem usterek, do których doszło - tłumaczy Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia. 

Jak informuje wiceprezydent, wiadukt był poddawany regularnym kontrolom, a ostatnia z nich miała miejsce jesienią ubiegłego roku. - Ten obiekt był pod stałą kontrolą i nie było żadnych sygnałów, że jest w złym stanie technicznym. To po prostu niestety usterka budowlana, a my teraz musimy zminimalizować ryzyko takich zdarzeń na przyszłość - mówi Tyczyński. 

Obecnie wykonane zostały prace związane ze skuciem luźnego tynku w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca obrywu. Generalny przegląd wiaduktu MZDiK zleciło firmie zewnętrznej i ma on się rozpocząć w ciągu najbliższych kilku dni. Po ekspertyzie będzie wiadomo, czy wiadukt wymaga remontu. Jak informuje wiceprezydent, w planach nie ma całkowitego zamknięcia obiektu. - Jeśli będą potrzebne jakieś prace remontowe, to wtedy będziemy po kawałku zamykać w tym miejscu ruch tak, aby z jednej strony było bezpieczniej, a z drugiej ruch w tej części miasta nie został sparaliżowany. Na razie jeden pas pod wiaduktem jest zamknięty. Może się zdarzyć, że kolejne pasy będą również okresowo wyłączane z ruchu, natomiast nie ma żadnego zagrożenia, że będziemy musieli całkowicie zamknąć cały wiadukt - wyjaśnia wiceprezydent. 

Na ten moment nie jest znana dokładna przyczyna obrywu, jednak, jak przekazuje Mateusz Tyczyński, według wstępnych hipotez spowodowany był on działaniem wody. Konkretne ustalenia poznamy po przeprowadzonej ekspertyzie.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama