Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 10:30
Reklama

Protest przed radomskim aresztem. "Oni chcą go zagłodzić!"

Przed Aresztem Śledczym w Radomiu odbył się spontaniczny protest w obronie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Na miejsce przyjechała Barbara Kamińska, żona byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji. - Oni chcą go zagłodzić! - powiedziała do zgromadzonych.
Protest przed radomskim aresztem. "Oni chcą go zagłodzić!"

Źródło: fot. CoZaDzien.pl/Piotr Nowakowski

Manifestacja była reakcją na słowa Jarosława Kaczyńskiego podczas Protestu Wolnych Polaków. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaapelował, żeby wracający, którzy przejeżdżają przez Radom lub Ostrołękę, zatrzymali się przed aresztami i apelowali o uwolnienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Pierwsze grupy zaczęły się zbierać przed Aresztem Śledczym w Radomiu ok. godz. 21.00. Uczestnicy manifestacji skandowali różne hasła, m.in. "uwolnić Kamińskiego", "znajdzie się prycza dla Sienkiewicza", czy "ruda wrona orła nie pokona".

Wśród protestujących byli m.in. poseł Marek Suski, czy radni Łukasz Podlewski i Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz.

Na miejsce dotarli żona i syn Mariusza Kamińskiego

Po godz. 23 na miejsce dotarła Barbara Kamińska, żona osadzonego w Radomiu Mariusza Kamińskiego.

- Walczmy ze złem. To jest niedopuszczalne i nie mieści mi się w głowie, żeby w wolnej Polsce kogoś pozbawić wolności za walkę z korupcją na najwyższym szczeblu. Wiemy, jaki jest Mariusz i w jaki sposób walczył. To nie jest przypadek, że to jest ta chwila. Bardzo serdecznie dziękuję i jestem wzruszona - mówiła żona byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji i koordynatora służb specjalnych.

Barbara Kamińska zadeklarowała, że będzie przyjeżdżała do Radomia codziennie, dopóki jej mąż nie zostanie uwolniony.

- Ja tutaj będę codziennie aż do uwolnienia mojego męża. Powstał Komitet Obrony Więźniów Politycznych i tam będziemy dawali ogłoszenia, kiedy będziemy i wtedy bądźmy razem - zapowiedziała w czasie manifestacji.

Po tych słowach mikrofon trafił do Marka Suskiego, posła Prawa i Sprawiedliwości.

- Proszę się trzymać. Jesteśmy z wami! Jesteśmy razem! - zaczął skandować poseł.

Na miejsce dotarł także Kacper Kamiński, syn byłego ministra, który podziękował za wsparcie.

- To jest naprawdę wspaniałe, ilu państwa jest. Bardzo wam dziękuję. Ojciec na pewno jest bardzo szczęśliwy i bardzo go podnosicie na duchu. Na pewno teraz tego potrzebuje - powiedział Kacper Kamiński.

Spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą

Barbara Kamińska nawiązała także do spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą, w którym wzięła udział wspólnie z Romą Wąsik, żoną aresztowanego Macieja Wąsika.

- Dzisiaj, kiedy pan prezydent Andrzej Duda ponownie wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego, pięć minut później, przy odrobinie dobrej woli, Mariusz Kamiński i Maciek Wąsik mogliby być na wolności. Dotarły do mnie informacje, że minister sprawiedliwości powiedział, że ma czas i nie musi się śpieszyć ze swoją procedurą. Oni chcą go zagłodzić. Nie chcą się zgodzić nie tylko z legalnymi procedurami, ale i głosem ludu. Musimy ich przekonać, że muszą to zrobić jak najszybciej. Bodnar musi wypuścić mojego męża z więzienia - powiedziała Kamińska.

Po tych słowach uczestnicy protestu zaczęli skandować "Wypuśćcie z więzienia Kamińskiego".

Na koniec manifestacji uczestnicy wspólnie zaśpiewali hymn i polskie kolędy. Protest zakończył się około północy.

Przypomnijmy, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani za przekroczenie uprawnień w czasie tzw. afery gruntowej. Kamiński był wówczas szefem CBA, a Wąsik jego zastępcą. W 2015 r. zostali skazani na trzy lata pozbawienia wolności, ale jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku, ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda. W 2017 r. Sąd Najwyższy uznał ten akt za bezskuteczny, ale inną ocenę przedstawił Trybunał Konstytucyjny. W 2023 r. sprawa została ponownie przekazana do rozpatrzenia przez sąd okręgowy. 20 grudnia Kamiński i Wąsik zostali prawomocnie skazani na karę dwóch lat pozbawienia wolności i pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Do aresztu trafili w styczniu 2024 r.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama