Jak czytamy na stronie stacji TVN, "Magda Kowalczyk z Grójca imponowała wiedzą i odwagą. Pierwsze koło ratunkowe było jej potrzebne dopiero przy pytaniu za 40 tysięcy! Dwa kolejne zużyła przy tym za 125 tysięcy - musiała poprosić publiczność o pomoc, bo siostra niestety nie znała odpowiedzi na pytanie".
Magda Kowalczyk przy pytaniu za 250 tys. zł nie była pewna odpowiedzi. Mogła się wycofać i wziąć 125 tys. zł, ale postanowiła zaryzykować. Niestety, nie udzieliła poprawnej odpowiedzi, dlatego też zdobyła "jedynie" gwarantowane 40 tys. zł.
Fragmenty odcinka z udziałem mieszkanki Grójca - KLIKNIJ TUTAJ!















Napisz komentarz
Komentarze