Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
środa, 17 grudnia 2025 01:37
Reklama

"Bąkiewicz jest kłamcą". Postanowienie sądu uprawomocnione

- To postanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie, które ostatecznie i prawomocnie przesądza o tym, że Robert Bąkiewicz jest kłamcą - mówi Konrad Frysztak, poseł KO. Chodzi o nieprawdziwe słowa, których Robert Bąkiewicz (Suwerenna Polska) użył w kierunku posła opozycji.
"Bąkiewicz jest kłamcą". Postanowienie sądu uprawomocnione

Źródło: fot. Piotr Nowakowski

Sąd pierwszej instancji uznał, że Robert Bąkiewicz ma przeprosić Konrada Frysztaka w Radiu Radom, w swoich mediach społecznościowych, a także wpłacić 3 tys. zł na Stowarzyszenie "Do Celu" i zwrócić koszty postępowania. Chodzi o słowa, które wypowiedział na antenie rozgłośni radiowej: "rozmawiałem z posłem Frysztakiem, który mówi, że polską suwerenność można sprzedać za dwie trybuny pobudowane na stadionie w Radomiu". Chodziło o dyskusję na temat radomskiego stadionu i pieniędzy z KPO, dzięki którym można by wybudować trybuny dla kibiców.

- Chciałbym żeby dzieciom niepełnosprawnym po tej kandydaturze coś pozostało. Mam nadzieję, że kłamca Robert Bąkiewicz okaże się człowiekiem honorowym - mówi Konrad Frysztak, poseł KO. 

Bąkiewicz złożył odwołanie od tego wyroku. Sąd Apelacyjny w Lublinie je odrzucił. 

"To kierowanie się swoistą logiką przez Roberta Bąkiewicza, skoro najpierw uczestnik sam formułuje zarzut pod adresem wnioskodawcy, po czym tę własną wypowiedź przywołuje w audycji z 7 września 2023 r. jako stwierdzenie pochodzące od Konrada Frysztaka. Używając języka potocznego mamy tu do czynienia z kłamstwem wyborczym. Ponieważ fałszywą informacją było przypisanie wnioskodawcy wypowiedzi, która od niego nie pochodziła i miała na celu wyłącznie wprowadzenie w błąd potencjalnych wyborców i zdyskredytowanie Konrada Frysztaka w ich opinii. Zbędna jest jakkolwiek dalsza jej analiza (przyp. zażalenia pełnomocników Roberta Bąkiewicza na orzeczenie sądu pierwszej instancji)." - czytamy w postanowieniu sądu. 

- Skłamał, wkładając w moje usta słowa, których nie wypowiedziałem. W kampanii wyborczej nie można posługiwać się kłamstwem. Dobro zawsze zwycięża - mówi Konrad Frysztak, poseł Koalicji Obywatelskiej. 

Wyrok ma się uprawomocnić jutro (27.09) po południu. Od tego czasu Robert Bąkiewicz ma 48 godzin na publikację przeprosin i sprostowania oraz wpłacenia kwoty na stowarzyszenie. Jeśli tego nie zrobi, sąd opublikuje je na jego koszt.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama