- Jesteśmy dogadani, ale nie podpisaliśmy żadnych umów. Myślę, że sformalizowanie nastąpi do końca tego tygodnia - mówi Grzegorz Janduła, prezes Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Porozumienie miałoby obowiązywać przez najbliższy rok. - Po tym czasie zobaczymy, czy klub daje sobie radę w tej roli, czy też nie - dodaje prezes spółki.
Co to oznacza w praktyce? W gestii klubu będzie utrzymanie całego obiektu. W umowie miasto zagwarantuje sobie możliwość korzystania z obiektu przez kilka dni, np. po to, aby zorganizować imprezę komercyjną lub miejską.
Napisz komentarz
Komentarze