Ekipa remontowa programu "Nasz nowy dom" przyjechała z pomocą do pani Franciszki i jej wnuka z miejscowości Kuczki-Wieś w gminie Gózd. 66-latkę i jej wnuka do programu zgłosiły sąsiadki: Angelika i Oliwia.
Franek został opuszczony przez mamę, kiedy był maleńki. Wychowywał go ojciec, ale przerażona opowieściami o obecności alkoholu w domu babcia rozpoczęła walkę o prawo do opieki. Sąd wydał pozytywną decyzję, jednak do jej utrzymania konieczne są odpowiednie warunki mieszkaniowe. Tego schorowana kobieta nie była sama w stanie zapewnić. Z pomocą przyszły dobre i wrażliwe sąsiadki. Mieszkające obok siostry Angelika i Oliwia z obcych dla pani Franciszki osób stały się przyjaciółkami rodziny. Zaczęły ją wspierać i to one zgłosiły babcię i wnuczka do programu.
- Nie jest dobrze, nie ma łazienki. Pani Franciszka musi toczyć walkę w sądzie o Frania i ona jest świadoma, że brakuje tych warunków, które zapewniłyby, żeby wnuk został przy niej - mówiły w rozmowie z Katarzyną Dowbor. - Będziemy najszczęśliwsze, bo tylko pomaganie daje radość - dodawały w oczekiwaniu na decyzję o remoncie.
Ekipa wyremontowała dom pani Franciszki i jej wnuka Frania. Wreszcie kobieta i pięciolatek zyskali łazienkę, dostęp do ciepłej wody, a każde z nich ma własny kąt w domu.



















Napisz komentarz
Komentarze