Moya Radomka Lotnisko Radom obecnie zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli Tauron Ligi i ma na koncie 13 punktów. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza są obecnie więc poza miejscem premiowanym awansem do fazy play-off. Do siódmego zespołu VolleyWrocław i ósmego OnlyBio Pałacu Bydgoszcz tracą już po cztery punkty. Ponadto rywalki mają o jedno rozegrane spotkanie mniej niż radomianki. Sytuacja Radomki w kontekście ewentualnego awansu do fazy play-off jest więc bardzo trudna.
- Ja mam taką przypadłość, że na każdy nowy mecz wychodzę z otwartą głową i staram się szukać rozwiązania jak wygrać. Nie ma co ukrywać, będzie cholernie trudno, bo mamy przed sobą Chemik, ŁKS i Kalisz, czyli zespoły, które są zdecydowanie wyżej od nas w tabeli. Ktoś mógłby powiedzieć, że to zadanie z cyklu tych niewykonalnych, ale w tym sezonie różne zespoły sprawiały różne niespodzianki, więc czemu nie my? - mówi Błażej Krzyształowicz, trener Moya Radomki Lotniska Radom
Czy radomski zespół sam wierzy jeszcze w wywalczenie awansu do play-offów? - To już nie jest kwestia wiary, a odpowiedzialności, szacunku do kibiców i do tego, co robiliśmy przez cały sezon. Odpuszczenie w tym momencie byłoby ogromnym brakiem profesjonalizmu i szacunku - zaznacza Błażej Krzyształowicz, trener Moya Radomki Lotniska Radom. - Wiemy, że nie będzie łatwo, ale my sportowcy nie odpuszczamy. Dopóki nie zabrzmi ostatni gwizdek po tych trzech meczach, to będziemy walczyć - dodaje kapitan Radomki, Natalia Murek.
W najbliższy piątek, 10 marca Radomka podejmie Grupę Azoty Chemika Police. Potem podopieczne Błażeja Krzyształowicza zmierzą się jeszcze z ŁKS-em Commerceconem Łódź i Energą MKS-em Kalisz.















Napisz komentarz
Komentarze