- Kobiety są w każdym miejscu życia społecznego. Tworzą życie, wychowują dzieci, leczą wszelkie smutki dnia codziennego. To właśnie kobiety inspirują do działania, szczególnie młode pokolenie kobiet, poprzez udzielanie im dobrych i praktycznych rad. Każda kobieta zasługuje na szacunek, godność, wsparcie i równe prawa z mężczyznami - mówiła Wanda Siek.
Małgorzata Ziemnicka, członkini zarządu mazowieckiej Nowej Lewicy zwróciła uwagę na problem depresji okołoporodowej i poporodowej kobiet. - W przestrzeni publicznej jest to wciąż temat tabu, dlatego warto o nim mówić głośno nie tylko przy okazji Dnia Kobiet. Kobiety, które doświadczają różnego rodzaju problemów psychicznych w związku z ciążą i urodzeniem dziecka, często nie są tego świadome, cierpią w ciszy, w samotności, wstydzą się mówić głośno o swoich problemach
i w rezultacie nie otrzymują żadnej pomocy. U niektórych pojawiają się myśli samobójcze, a stąd już niedaleko do tragedii.
- Żyjemy w zjednoczonej Europie i wielką niesprawiedliwością jest to, że w Polsce kobiety nadal nie mogą korzystać ze swoich praw. Dzisiaj Polki mają mniej praw niż kiedy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej - stwierdziła Jolanta Luty, rzeczniczka Lewicy. Wśród zarzutów był m.in. utrudniony dostęp do środków antykoncepcyjnych czy kwestia zaostrzenia prawa aborcyjnego.
Edyta Malec-Ćwiek zaapelowała do prezydenta Radosława Witkowskiego o utworzenie Rady Kobiet. - Mogłaby stanowić element doradczy i opiniujący w wielu aspektach życia społeczno-gospodarczego w naszym mieście, a w jej skład wchodziłyby kobiety z różnych środowisk - samorządowych, pozarządowych czy z sektorów prywatnych, innymi słowy kobiety, które chcą pracować i działać na rzecz innych kobiet w naszym mieście. Kobiety w tym zespole realizowałyby swoje zadania społecznie - powiedziała Malec-Ćwiek.















Napisz komentarz
Komentarze