Podczas wtorkowego (27 grudnia) spotkania na placu Corazziego, członkowie Młodzieży Wszechpolskiej poruszali wiele ważnych dla nich problemów związanych z Radomiem. Jednak głównym tematem było zadłużenie naszego miasta. - Mam nadzieję, że wszyscy zdają sobie sprawę z tragicznej, wręcz dramatycznej sytuacji finansowej Radomia. Dług naszego miasta wynosi niemal miliard złotych, jest to kwota ogromna i trudno porównać tą dramatyczną sytuację finansową do innych podobnych ośrodków miejskich. Nasz plan budżetowy już z góry zakłada deficyt budżetowy, co jeszcze bardziej może pogłębić nasz kryzys i problem - mówiła Zuzanna Okulska-Bożek, prezes radomskiej Młodzieży Wszechpolskiej.
Według członków Młodzieży Wszechpolskiej, tegoroczny budżet miasta jest skandaliczny. - W związku z kiepską sytuacją budżetową mamy m. in podwyżki w strefie płatnego parkowania, mamy podwyżki biletów na komunikację miejską. Panie prezydencie, czy pana celem jest zrobienie długo publicznego miasta Radomia na poziomie rocznego budżetu miasta? - pytał Karol Kowalski, wiceprezes radomskiej Młodzieży Wszechpolskiej.
Członkowie Młodzieży Wszechpolskiej podkreślali, że w budżecie miasta zabrakło środków na dokończenie budowy Radomskiego Centrum Sportu oraz na deklarowaną w 2022 roku budowę ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Szarych Szeregów. - Tymczasem znalazły się pieniądze na projekt in vitro, projekt postulowany przez Lewicę. Według nas jest to ideologicznie motywowany projekt przez Radosława Witkowskiego wyrzucony tylko i wyłącznie po to, aby zrobić temat zastępczy w radomskiej przestrzeni medialnej i informacyjnej, odwracając tym samym uwagę od bieżących i bardzo istotnych problemów dla miasta jakimi jest właśnie niegospodarność - tłumaczył wiceprezes radomskiej Młodzieży Wszechpolskiej
Członkowie Młodzieży Wszechpolskiej apelowali do prezydenta Radomia o wywiązywanie się z obowiązków. Według nich są to m.in. : dokończenie budowy Radomskiego Centrum Sportu, tańsza komunikacja miejska oraz poprawa bezpieczeństwa na drogach.
Napisz komentarz
Komentarze