Zwolennicy zimowych kąpieli bardzo cieszyli się z pogody, która panowała w sobotnie popołudnie. Lekki mróz nie zniechęcił grupy ponad 100 osób do wejścia do wody. Oprócz Pionkowskich Morsów, obecni byli również zaprzyjaźnieni członkowie takich klubów jak Morsjanie Kozienice czy Niedźwiedzie Polarne z Garbatki. - Chyba to nieco szalone hobby nam zbliżyło. Pomyśleliśmy, ze fajnie byłoby coś zrobić razem, wspólnie rozpocząć sezon - tłumaczy Emil z grupy Morsjanie Kozienice.
Uczestnicy zebrali się nad Stawem Górnym w Pionkach, rozpoczęli rozgrzewkę, a następnie licznie weszli do wody. Nie brakowało też sporej grupy obserwatorów, która duchowo wspierała tych, którzy zdecydowali się na kąpiel. - Warto się kąpać ze względów społecznych i zdrowotnych. Nasza organizacja cały czas się powiększa, ludziom coraz bardziej się to podoba, każdy uśmiechnięty wychodzi z wody - mówi Michał Rogowski, z Pionkowskich Morsów.
Energetyczne rozpoczęcie sezonu morsowego, bo pod taką nazwą odbyło się sobotnie wydarzenie, miało zdecydowanie bogatszy program. Po kąpieli na uczestników czekała seria konkurencji sportowych, a dla zwycięzców przygotowano nagrody. - Chłopcy przygotowali tor, gdzie chętni będą musieli pokonać określoną odległość w wodzie. Ciekawsze będzie jednak przeciąganie liny w wodzie. Liczymy na to, że zgłoszą się wszyscy i będzie wesoła, przednia zabawa - informuje Mariusz Grotkowski z Pionkowskich Morsów.
Wręczono również statuetki i medale dla najstarszego i najmłodszego morsa. Oprócz tego, na scenie nie zabrakło występów muzycznych. Przed publicznością zagrał Witek - Muzyk z Ulicy oraz zespół Młot Na Czarownice. Podczas wydarzenia zbierano również środki finansowe na dalsze leczenie Emilii Małek, która zmaga się z zespołem DRAVET - padaczką lekooporną.















Napisz komentarz
Komentarze