We wtorek rano (28.06) oficer dyżurny grójeckiej komendy otrzymał zgłoszenie o skradzionym samochodzie osobowym peugeot.
- Mieszkanka powiatu grójeckiego twierdziła, że zaparkowała na jednym z parkingów w mieście i udała się do domu. Gdy następnego dnia rano wróciła, z przerażeniem odkryła, że auta nie ma. Natychmiast zgłosiła sprawę na policję - informuje nadkom. Agnieszka Wójcik z grójeckiej policji.
Tego samego dnia, funkcjonariusze odnaleźli zaparkowany samochód na pobliskiej ulicy. Pojazd był pozamykany i nie nosił śladów uszkodzenia. Jak się okazało do kradzieży nie doszło. Po prostu kobieta zapomniała, gdzie zaparkowała swoje auto. Tłumaczyła, że tego dnia miała bardzo dużo rzeczy do załatwienia i przez ten cały pośpiech zapomniała się.















Napisz komentarz
Komentarze