W minionych wtorek (22.03) funkcjonariusze Komisariatu Policji III w Radomiu otrzymali informację o wydobywającym się dymie z jednego z radomskich mieszkań. Natychmiast pojechali na miejsce.
- Po przyjeździe okazało się, że przed klatka schodową stał mężczyzna w podeszłym wieku, który w dramatycznych słowach poinformował policjantów, że to w jego mieszkaniu wybuchł pożar, a w środku została jeszcze jego żona - informuje mł. asp. Karolina Krawczyk z radomskiej policji - Funkcjonariusze weszli do środka. Kobieta znajdowała się w kuchni. Wokół było dużo dymu. Kobieta ostatkiem sił próbowała ugasić pożar. Została wyprowadzona z mieszkania przez funkcjonariuszy, a następnie decyzją czekających już na dole służb medycznych została zabrana do szpitala.
Pożar w mieszkaniu ugasili strażacy.















Napisz komentarz
Komentarze