Dotkliwa porażka radomian na wyjeździe z Asseco Arką Gdynia 99:78 spowodowała, że podopieczni Roberta Witki nie wygrali meczu aż od 11 spotkań. W hali w Trójmieście goście musieli sobie radzić bez Anthony Irelanda. Brak rozgrywającego był nadto widoczny, bo z tej roli zupełnie nie wywiązali się zastępujący go: Filip Zegzuła i Paweł Dzierżak.
Brak sprzedanego do Niemiec A.J. Englisha a także ciąg dalszy porażek – spowodowały, że HydroTruck pokusił się o kolejny transfer. Działacze liczą na to, że rzucający obrońca Michael Jerome Davis zostanie mocnym punktem drużyny w siedmiu kluczowych meczach rozgrywek. Właśnie tyle pozostało radomianom do zakończenia sezonu zasadniczego i walki o utrzymanie. Jego debiut nastąpi w sobotnim meczu w Lublinie. W Globus Arenie zmierzą się outsiderzy, ale faworytem będą gospodarze, którzy bardzo dobrze zaprezentowali się w Pucharze Polski awansując do samego finału. Ponadto w ostatnim meczu Start wygrał na wyjeździe ze Spójnią Stargard. Z tym rywalem u siebie HydroTruck nie tak dawno przegrał 87:68. Ponadto lublinianie – licząc również gry kontrolne – wygrali z radomskimi Smokami aż siedem ostatnich pojedynków!
Pojedynek Starty z HydroTruckiem rozpocznie się 12 marca o godz. 19:30.















Napisz komentarz
Komentarze