Obie drużyny do meczu przystępowały w nie najlepszych nastrojach. Radomianki wysoko, bo różnicą 15 goli przegrały z MKS-em UMCS-em w Lublinie, zaś Marcovia 26:34, uległa akademiczkom z Uniwersytetu Warszawa.
Kibice zarówno jednych, jak i drugich liczyli na to, że to ich ulubione zespoły triumfują w meczu 13. kolejki. Jak się miało okazać w dużo lepszych nastrojach halę Zespołu Szkół Budowlanych w Radomiu opuszczali fani PreZero APR-u.
Pojedynek, jak na zespoły, które w tabeli dzieliło zaledwie trzy punkty, miał jednostronny przebieg. Tylko do 13 minuty gry, gdy na świetlnej tablicy wyników było po 6, przyjezdne dotrzymywały radomiankom kroku. Od tego momentu podopieczne Rafała Banaczka wypracowały kilkubramkową przewagę i pierwszą połowę zakończyły prowadząc 15:11. Po zmianie stron APR imponował zwłaszcza w defensywie, bowiem w drugich 30 minutach pozwolił zawodniczkom Marcovii zdobyć zaledwie sześć bramek. Taka postawa stanowi dobry prognostyk przed środowym wyjazdowym spotkaniem z liderem ligi. Varsovia, bo o tej drużynie mowa w dotychczasowych 12 pojedynkach odniosła komplet zwycięstw!
Tymczasem podczas pojedynku z Marcovią trwała zbiórka charytatywna na leczenie jednego z potrzebujących kibiców radomskiego zespołu. Ponadto działacze postanowili, że całość dochodów ze sprzedaży biletów przekazana zostanie na ten cel.
PreZero APR Radom - KPR Marcovia ROKiS Radzymin 27:17 (15:11)
APR Radom: Barańska, Telus - Czekala 7, Głuszko 4, Mazurkiewicz 3, Szymanik 3, Zygadlewicz 2, Mikos 2, Machnio 2, Ormiańska 2, Mikocka 1, Dydek 1, Jakóbowska, Prokop, Nowak, Mroziewicz.
















Napisz komentarz
Komentarze