W akcję tradycyjnie włączyli się m.in. politycy, samorządowcy, artyści, sportowcy i społecznicy. Pomalowane przez nich bombki zostały zlicytowane. W związku z pandemią koronawirusa uczestnicy akcji malowali bombki w domach, a sama licytacja drugi rok z rzędu odbyła się on-line. Jednak cel był taki sam jak zawsze - niesienie pomocy osobom potrzebującym.
Bombka prezydenta z Radomskim Centrum Sportu uzyskała największą kwotę. Została wylicytowana za 2 tys. zł. Dużym zainteresowaniem cieszyła się również bombka wykonana przez wiceprezydent Katarzynę Kalinowską. Ozdoba sprzedana została za 900 zł. Bombka autorstwa wiceprezydenta Mateusza Tyczyńskiego inspirowana bajką Muminki poszła za 700 zł. Wśród najdroższych ozdób znalazły się także bombki grupy IRA (700 zł) , płk. Witolda Bubaka, dowódcy 6. Mazowieckiej Brygady Terytorialnej (600 zł), posła Radosława Fogla (600 zł), posła Marka Suskiego (500 zł) czy Marty Michalskiej-Wilk (500 zł). Z kolei komplet dwóch bombek posła Konrada Frysztaka wylicytowany został za 950 zł. Zaś bombka Rekord Grupy Mediowej wylicytowana została za 250 zł.
Cały dochód z licytacji zostanie przeznaczony na rzecz radomianina Marka Ośki - chłopca z mózgowym porażeniem dziecięcym. Fundusze zebrane w trakcie licytacji zostaną przeznaczone przede wszystkim na wózek inwalidzki, którego koszt to 30 tys. zł
Na licytacje przekazano 46 bombek.














